Prezes Zagłębia Lubin wskazał cel na resztę sezonu. "Ta runda to dla nas bitwa za bitwą"
Postawa Zagłębia Lubin w tym sezonie PKO Ekstraklasy to jedno z większych ligowych rozczarowań. Michał Kielan, który niedawno objął funkcję prezesa "Miedziowych", wierzy w szybką poprawę wyników zespołu.
Po porażkach z Legią Warszawa oraz Pogonią Szczecin sytuacja podopiecznych Piotra Stokowca zrobiła się naprawdę niewesoła. Ostatnia wygrana z Wisłą Płock dała jednak drużynie nieco oddechu. Prezes klubu, Michał Kielan, podkreśla, że utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej jest w tej chwili absolutnym priorytetem.
- Myślę, że po spotkaniu z Wisłą Płock wszyscy trochę odetchnęliśmy. To było dla nas ważne starcie, zarówno, jeśli chodzi o poprawę sytuacji w tabeli, jak i kwestie mentalne. Przeciwko Legii i Pogoni mieliśmy momenty naprawdę dobrej gry. Wcześniej wykonaliśmy też bardzo solidną pracę na obozie w Turcji. Byłem przekonany, że zespół musi w końcu „zaskoczyć” i tak też się stało - powiedział Kielan w rozmowie z oficjalną stroną Zagłębia.
- Nikt nie zamierza jednak popadać w przesadny optymizm po jednym zwycięstwie. Widzimy, że drużyna idzie w dobrym kierunku, ale w obecnej rundzie podstawowy cel jest jeden – utrzymanie w Ekstraklasie. Do tego potrzebujemy punktów, dlatego walczymy dalej. Ta runda to dla nas bitwa za bitwą, tak do tego podchodzę - stwierdził.
- Przede wszystkim odbudowaliśmy szkielet zespołu. Istotne zmiany nastąpiły w defensywie, ale wzmocniliśmy się w każdej formacji. Pozyskaliśmy zawodników doświadczonych, którzy nie muszą przechodzić aklimatyzacji czy odbudowywać formy. Potrzebowaliśmy graczy gotowych "na już". Większość ruchów udało się domknąć jeszcze przed obozem, w trakcie zgrupowania doszedł Aleksandar Scekić, ale w futbolu sytuacja bardzo często jest dynamiczna, dlatego w ostatnich dniach skróciliśmy wypożyczenie Kokiego Hinokio - dodał.
- Nie chcę niczego obiecywać, bo podstawowe potrzeby zostały spełnione. Na pewno będziemy uważnie śledzić sytuację na rynku. Jeśli nadarzy się możliwość przeprowadzenia jakiegoś ciekawego ruchu, to na pewno poważnie ją rozważymy. Natomiast wrócę do tego co powiedziałem – jeśli mamy się wzmacniać, to tylko piłkarzami gotowymi do gry z marszu. Nie mamy obecnie możliwości by czekać, aż ktoś będzie budował formę - podkreślił.
- Najważniejsze, by zdobyć punkty ze Śląskiem, a najlepiej wygrać, choć z pewnością nie będzie łatwo. Po pierwsze to derby, które zawsze są wyjątkowe, a po drugie rywale też mają swoje problemy i będą walczyć na całego. Ale wierzę w nasz zespół. Jedziemy walczyć o zwycięstwo! Bardzo żałuję, że naszych kibiców zabraknie na stadionie, natomiast stworzymy im warunki do wspólnego oglądania meczu w Lubinie. Jestem przekonany, że piłkarze będą czuli wsparcie fanów - zakończył.