Szef TVP Sport o polskiej kadrze: My bierzemy 23 zawodników, ale po co nam Góralski, Krychowiak i Linetty
Marek Szkolnikowski zabrał głos w sprawie zwolnienia Jerzego Brzęczka, zatrudnienia Paulo Sousy i nadchodzących mistrzostw Europy. Dyrektor "TVP Sport" w rozmowie na kanale "Cioną po oczach" przedstawia swoją koncepcję na to, kogo powinien powoływać nowy selekcjoner.
Nieco ponad tydzień temu świat polskiej piłki doznał wstrząsu, gdy Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił pożegnanie z Jerzym Brzęczkiem. Kilka dni później jego następcą został Paulo Sousa.
- Wiele razy rozmawialiśmy z prezesem Bońkiem. Ja go przekonywałem w kwestii Brzęczka. Można powiedzieć kim jest Szkolnikowski, ale ten Szkolnikowski jest szefem TVP Sport, stacji, która pokazuje mecze reprezentacji Polski - powiedział w wywiadzie na kanale "Cioną po oczach".
- Telewizja płaci za te prawa ogromne pieniądze. To są pieniądze, które my inwestujemy, więc wymagamy pewnej jakości. Ja też wymagam tej jakości. Nie można zapłacić dużych publicznych pieniędzy i oczekiwać kompromitacji na mistrzostwach Europy - zaznaczył Szkolnikowski.
- Moim zdaniem decyzja o zmianie selekcjonera była bardzo dobra. Gorzej być nie może. Kadra się nie rozwijała, graliśmy z mocnymi przeciwnikami i nie udało się zagrać ani jednego wyrównanego meczu - podkreślił.
Szkolnikowski przedstawił także swój punkt widzenia w kwestii selekcji drużyny na nadchodzące mistrzostwa Europy. Jego zdaniem Paulo Sousa powinien odważnie postawić na młodzież.
- My bierzemy 23 zawodników, ale jeśli gramy jednym defensywnym pomocnikiem, to po co nam Góralski, Krychowiak i Linetty. Jeśli bierzemy 23 to ci zawodnicy 20, 21, to powinni być młodzi ludzie, którzy będą przyszłością polskiej piłki. Potrzebujesz zawodnika 13 czy 14, ale weź tego małolata. Weź Puchacza, weź Białka - przekonywał.
- Robert Lewandowski jest świetnie obudowany mięśniami, raczej nie dozna kontuzji, więc po co kolejny napastnik. Po co Milik, po co Piątek? - zastanawiał się Szkolnikowski.