Prezes Stali Mielec o zwolnieniu Leszka Ojrzyńskiego: Szukamy trenera, który da szczęście tej drużynie

Dzień 12 kwietnia nie był dobrym dniem dla polskich trenerów. Z Wisły Płock zwolniono Radosława Sobolewskiego, z kolei Stal Mielec pozbyła się Leszka Ojrzyńskiego, o czym pisaliśmy TUTAJ. Ta decyzja wywołała sporo kontrowersji, bo Stal ma nadal realne szanse na utrzymanie w lidze, co było głównym celem szkoleniowca na ten sezon.

O powodach rozstania z Ojrzyńskim mówił w programie "Weszłopolscy" Jacek Klimek, prezes ekipy z Mielca.

- Myślę, że odpowiedź jest bardzo prosta. W dziewięciu meczach mamy siedem punktów, jedno zwycięstwo. Mamy ostatnie miejsce. W ostatnich kilku meczach nie gramy zbyt dobrze. To zamyka ten temat - odpowiedział na pytanie, dlaczego zwolniono Ojrzyńskiego. - Trener odpowiada za drużynę. On ma do czynienia z tą drużyną przez ostatnie kilka miesięcy. Miał pełną autonomię, bo ja absolutnie w żadnych kompetencjach nie wchodziłem trenerowi w jego rolę. Praktycznie wszystkie rzeczy, które trener chciał otrzymać od zarządu, otrzymał. To chyba nie jest pytanie do mnie, że drużyna nie jest skuteczna - dodał.

Klimek uważa, że nowy szkoleniowiec może przynieść Stali tak brakujące szczęście.

- Bezpośredni wpływ na drużynę ma tylko trener. Bo trener ją prowadzi, trener był na obozie w Turcji. I trener dokonał transferów, które sobie w zimie zażyczył i myśmy je zaakceptowali. Mówienie, że nie było szczęścia… Bardzo szybko odpowiem na to pytanie - dlatego zareagowaliśmy i musimy dać nowy impuls drużynie, bo szukamy trenera, który da szczęście tej drużynie. Chyba nie chcą mi panowie powiedzieć, że mamy czekać do końca, nie reagować i liczyć, że wróci szczęście - zasugerował.

Prezes Stali wierzy, że zatrudnienie klubowej legendy, 72-letniego Włodzimierza Gąsiora, pozwoli utrzymać mielczan w lidze.

- Jeśli mnie pan pyta, czy pan Gąsior - człowiek ze środowiska, doświadczony, który niejeden klub już prowadził i miał sukcesy - odwróci tę sytuację, to ja dzisiaj panu chcę powiedzieć, że tak, mocno w to wierzymy. Jesteśmy po rozmowie, mamy pomysł, w ocenie nowego trenera ma się to zmienić. I to jest mój komentarz - oznajmił Jacek Klimek.

- Zwolniłby pan Leszka Ojrzyńskiego, gdyby był teraz na 14. miejscu? - zapytali Klimka prowadzący program.

- Na pewno nie. (...) Ale niestety nie mam czarodziejskiej kuli i nie potrafię powiedzieć, co będzie jutro - odparł Klimek.