Prezes PZPN wziął w obronę Kamila Glika. "Stoimy murem"

Anglicy twierdzą, że stoper biało-czerwonych wykonał gest naśladujący małpę w kierunku jednego z podopiecznych Garetha Southgate'a. Glik zdementował te doniesienia, twierdząc, że próbował jedynie podać rękę Kyle'owi Walkerowi.

- Stoimy murem za Kamilem Glikiem po bezpodstawnych atakach angielskich piłkarzy. Na takie sytuacje nie ma zgody PZPN - oświadczył Cezary Kulesza.

- Kamil wielokrotnie udowadniał swoją klasę zarówno na boisku, jak i poza nim. Jest wzorem do naśladowania, jeśli chodzi o charakter i wolę walki - dodał prezes PZPN.

Na wniosek Anglików całą sprawę bada FIFA. Na razie nie pojawił się żaden materiał potwierdzający wykonanie przez Glika zabronionego gestu.

- Incydent, do którego doszło tuż przed przerwą, został zgłoszony angielskiemu związkowi. Podobno coś wydarzyło się na boisku. Ale jeszcze nie mieliśmy szansy zobaczyć nagrania - przyznał po meczu Harry Kane na łamach "BBC".