Prezes Pogoni Szczecin zareagował na słowa Aleksandara Vukovicia. "Od początku nie wierzyłem w te bajki"

Prezes Pogoni Szczecin zareagował na słowa Aleksandara Vukovicia. "Od początku nie wierzyłem w te bajki"
Szymon Górski / Press Focus
Jarosław Mroczek zareagował na słowa Aleksandara Vukovicia o odejściu z Legii. Prezes Pogoni twierdzi, że w żaden sposób nie wpływa to na pracę Kosty Runjaicia w Szczecinie.
Legia wciąż nie ogłosiła, kto będzie jej trenerem w kolejnym sezonie. Na pewno na stanowisku nie pozostanie Aleksandar Vuković. Serb w niedzielę potwierdził, że po sezonie rozstanie się ze stołecznym klubem.
Dalsza część tekstu pod wideo
Według mediów jego następcą prawdopodobnie zostanie Kosta Runjaić, który ogłosił już odejście z Pogoni Szczecin. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że "Portowcy" w niedzielę rozegrają ligowy mecz z Legią. Wynik może mieć wielkie znaczenie dla końcowego układu czołówki tabeli.
Jarosław Mroczek, prezes Pogoni, tonuje jednak nastroje. Zapewnia, że nie zrobiły na nim wrażenia ani słowa Vukovicia, ani plotki o Runjaiciu.
- My w Szczecinie cały czas pracujemy normalnie. Wiemy, że trener odchodzi od nas po sezonie. Mamy z nim dobry kontakt i tutaj nic się nie zmienia. Nawet po słowach trenera Vukovicia, bo ja od początku nie wierzyłem w te bajki, że zostanie w Legii dłużej niż do końca sezonu. Dlatego nas ta jego publiczna deklaracja teraz w żaden sposób nie rusza - powiedział Mroczek w rozmowie ze "Sport.pl".
Prezes Pogoni przy okazji wbił szpilę władzom Legii. Stwierdził, że w polskim futbolu nie powinno dochodzić do sytuacji, w których "ogłaszamy coś, co nie powinno być ogłoszone, bo jeszcze nie jest potwierdzone". Wydaje się, że jego słowa mają oczywisty kontekst - głośne jesienią słowa Dariusza Mioduskiego o chęci zatrudnienia Marka Papszuna.
- No ten ruch ze strony Legii był nierozsądny. Trochę przypomina mi ostatnią sytuację z naszymi myśliwcami, kiedy nasz rząd też wyszedł przed szereg i zadeklarował, że przekaże je Ukrainie. Wszyscy wiemy, jak to się ostatecznie skończyło. Takich rzeczy nie robi się publicznie. Trzeba działać, dogadywać się i współpracować w poważnej atmosferze, a nie tworzyć domysły i niedomówienia - podsumował Mroczek.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski19 Apr 2022 · 15:35
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również