Prezes Pogoni Szczecin rozwiał wątpliwości ws. transferu Kacpra Kozłowskiego. "Mamy rekord Ekstraklasy"
Pogoń sprzedała Kacpra Kozłowskiego do Brighton. Jarosław Mroczek, prezes szczecińskiego klubu, jest przekonany, że to rekordowa transakcja w skali Ekstraklasy.
Kozłowski od kilku dni jest piłkarzem Brighton, które od razu wypożyczyło go do belgijskiego Royalu Union Saint-Gilloise. Fabrizio Romano twierdzi, że Pogoń na sprzedaży utalentowanego piłkarza zarobiła 8 mln funtów. W przeliczeniu to ok. 9,5 mln euro.
Pogoń dementuje te informacje. Szczecinianie twierdzą, że zarobili więcej. Ich zdaniem Kozłowski to najdrożej sprzedany piłkarz przez polski klub. Do tej pory to miano należało do Jakuba Modera, który trafił do Brighton za 11 mln euro.
- Jeszcze nigdy żaden polski klub nie uzyskał takich pieniędzy za transfer piłkarza. A więc mamy rekord. Specjalnie w wywiadzie dla oficjalnej strony Pogoni mówiłem o ośmiocyfrowej kwocie, aby naprowadzić wszystkich na to jak to wygląda, a z drugiej dotrzymać słowa danego angielskiemu klubowi - powiedział Mroczek w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".
Zdaniem prezesa Pogoni transakcję udało się przeprowadzić w taki sposób, by każda z uczestniczących w nim stron była usatysfakcjonowana.
- Brighton, bo uważa, że kupiło bardzo obiecującego zawodnika. My, bo jesteśmy zdania, że przeprowadziliśmy optymalny transfer. Piłkarz, jako że sądzi, iż to właściwa dla niego ścieżka rozwoju. No i agent, który, nie ma co ukrywać, też ma tu spory kawałek tortu. Natomiast chciałbym podkreślić jedno: Pogoń pokazuje, że dla niej piłkarz jest przede wszystkim człowiekiem, a nie tylko "towarem" do sprzedania - podsumował Mroczek.
Kontrakt Kozłowskiego z angielskim klubem będzie obowiązywał do połowy 2026 roku. Piłkarz uczestniczy już w obozie przygotowawczym Royalu Union Saint-Gilloise.