"Prezes nie brał mnie pod uwagę". Znany trener ujawnił, że nie był kandydatem do objęcia kadry

PZPN od kilku dni poszukiwał następcy Fernando Santosa. Od początku wydawało się, że tym razem kadrę przejmie polski trener. Największe szanse na objęcie reprezentacji mieli Michał Probierz i Marek Papszun. Ostatecznie wybór padł na byłego już selekcjonera kadry U-21.

Swego czasu w mediach pojawiały się jeszcze doniesienia o możliwym zatrudnieniu Jana Urbana. Szkoleniowiec Górnika Zabrze podkreślił jednak, że Cezary Kulesza się z nim nie skontaktował.

- Nie byłem nawet w gronie kandydatów, bo prezes ze mną nie rozmawiał. Wiem, że media typowały mnie do tego stanowiska, natomiast można powiedzieć, że prezes nie brał mnie pod uwagę, skoro zakomunikował, że przeprowadził rozmowy ze wszystkimi kandydatami, a w moim przypadku tego zabrakło - wyznał Urban w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".

Trener Górnika naturalnie będzie trzymał kciuki za Michała Probierza. 61-latek zaznaczył, że życzy kadrze jak najlepiej.

- Oczywiście, że będę kibicował Michałowi na tym stanowisku. To moja reprezentacja, nasza reprezentacja. Co by się w niej nie działo i jakie wyniki by nie były, to zawsze będziemy jej kibicować. Niezależnie od tego, kto jest jej trenerem - dodał Urban.

61-latek na razie może skupić się na prowadzeniu Górnika Zabrze, który aktualnie zajmuje 14. miejsce w tabeli. W następnej kolejce podopieczni Urbana zmierzą się z Legią Warszawa.