Prezes Legii Warszawa o tym, że nie zna się na piłce. “Chętnie stanąłbym do konkursu z wiedzy o futbolu”

Legia Warszawa obroniła tytuł mistrza Polski, a właściciel i prezes klubu - Dariusz Mioduski - udzielił z tej okazji wywiadu portalowi “natemat.pl”
Mioduski został zapytany m.in. o to, czego nauczył się podczas kolejnych lat kierowania klubem z Łazienkowskiej.
- To kompleksowe zrozumienie funkcjonowania instytucji takiej jak klub sportowy zarówno w kraju, jak i w Europie. Zrozumienie boiska i piłki zarówno od strony piłkarskiej i taktycznej, jak i całego zaplecza, szatni. Jak czasem czytam, że „Mioduski się nie zna na piłce”, to chętnie stanąłbym z taką osobą do konkursu wiedzy o znajomości futbolu. Ale takiej prawdziwej, nie z punktu widzenia piłkarza, którzy kiedyś grał, trenera, który kiedyś trenował czy historyka futbolu - twierdzi.
Właściciel mistrza Polski zdaje sobie sprawę, że przez lata działania w piłkarskim środowisku widział wiele. I wiele się nauczył.
- Wydaje mi się, że nie ma w Polsce wielu osób, które mogą poznawać piłkę tak dogłębnie, na tak różnych poziomach, od zarządzania największym klubem w Polsce, po uczestnictwo w gremiach zarządzających piłką na europejskim poziomie i w efekcie tak kompleksowo rozumieć futbol i być w stanie myśleć o jego rozwoju i przyszłości - tłumaczy Mioduski.
Prezes Legii zdradził też, jakim jest szefem. I jak wygląda praca w LegiiWarszawa.
- W Legii nie pracuje się 9-17, a potem wychodzi się z pracy i zapomina. Tutaj wszyscy pracują "24 godziny na dobę", jak masz zadanie to działasz, jak nie, to nikt nie wymaga, żebyś siedział i udawał, że coś robisz. Projektów jest jednak sporo, bo pod tym względem jestem czasem aż za bardzo kreatywny - mówi prezes klubu z Łazienkowskiej.
Wczoraj na oficjalnej gali Ekstraklasy piłkarze i przedstawiciele Legii odebrali złote medale za sezon 2020/21. Drugi Raków Częstochowa wyprzedzili o pięć punktów.