Prezes Cracovii o przyszłości Glika. Ostrzega go przed jednym

Glik doznał kontuzji w październiku. Zimą poleciał z Cracovią na zgrupowanie do Turcji, ale Dawid Kroczek studził nastroje. Trener "Pasów" tłumaczył, że kontuzja, której doznał były reprezentant Polski, wymaga sześcio- albo siedmiomiesięcznej przerwy w grze.

Jeśli Glik w tym sezonie wróci do gry, to nastąpi to w samej końcówce rozgrywek. Na razie nie wiadomo, jaka będzie jego przyszłość. Kontrakt piłkarza z Cracovią wygasa wraz z końcem czerwca.

Czy Glik zostanie na dłużej w Krakowie? Jasnej deklaracji na ten temat unika jej prezes. Mateusz Dróżdż przyznaje jednocześnie, że rehabilitacja obrońcy przebiega nadspodziewanie szybko.

- Myślę, że to będzie decyzja całego pionu sportowego. Ja mogę powiedzieć, że pierwszy raz w życiu widzę coś takiego, żeby piłkarz po zerwaniu więzadeł jednych i drugich, w ciągu niecałych trzech miesięcy wracał na boisko. Życzę mu jak najszybszego powrotu na boisko, odzyskania świetnej formy, bo wtedy będzie nam łatwiej rozmawiać o nowym kontrakcie. Ale pamiętajmy też o tym, że czasami pośpiech przy tak poważnych urazach jest złym doradcą - powiedział Dróżdż w rozmowie z portalem polsatsport.pl.

Glik w tym sezonie rozegrał dziewięć spotkań w Ekstraklasie. Wszystkie mecze zaliczył w pełnym wymiarze czasu.

Cracovia zajmuje obecnie szóste miejsce w Ekstraklasie. W piątek zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Początek o 20:30.