Prezes Atletico Madryt punktuje Manchester City. "Postawili mur przed swoją bramką, zagrali prehistorycznie"
Enrique Cerezo udzielił wywiadu na antenie "Radio Marca". Prezes Atletico Madryt skrytykował wczorajszy występ Manchesteru City.
Wczoraj podopieczni Pepa Guardioli zdołali awansować do półfinału Ligi Mistrzów, dzięki bezbramkowemu remisowi na Wanda Metropolitano. Tydzień wcześniej "The Citizens" wygrali bowiem 1:0.
Po spotkaniu na Etihad wielu ekspertów nie zostawiło na "Atleti" suchej nitki. Mistrzowie Hiszpanii nie oddali na wyjeździe ani jednego strzału. Wczoraj jednak to Manchester City zagrał nieco bardziej defensywie, dysponując jednobramkową przewagą.
- Manchester City zagrał prehistorycznie. Wszyscy to widzieli, bronili się, ustawili mur przed swoją bramką. Byli drużyną skupioną wyłącznie na defensywie. Wczoraj udowodniono, że każdy zespół ma swoją prehistorię - stwierdził Enrique Cerezo.
Sternik "Atleti" zabrał także głos w sprawie przyszłości Diego Simeone. Mimo odpadnięcia z europejskich pucharów, "Cholo" zdecydowanie nie musi obawiać się o swoją posadę.
- Jeśli chodzi o aspekt sportowy i aspekt ludzki, Simeone nie może być krytykowany. On wie, jak radzić sobie w różnych sytuacjach. Zostanie z nami, to zwycięzca i będzie tutaj, dopóki będzie tego chciał - podkreślił Cerezo.
Simeone pracuje w Atletico od grudnia 2011 roku. Jego obecny kontrakt obowiązuje do końca sezonu 2023/24.