Premier League zaskoczyła Guardiolę? "Kto tu przychodzi, ma trudniej"

Szwed podkreślił, że Premier League jest z pewnych względów wyjątkowa - w żadnej innej topowej lidze nie ma aż takiej walki o czołowe lokaty:

- Kiedy przychodzisz tu pracować, masz sześć, siedem, nawet osiem drużyn, które walczą o zwycięstwo. W Bundeslidze czy La Liga jest większa pewność siebie, tu zaś można przegrać z każdym - stwierdził.

- W Hiszpanii różnice między Realem, Barceloną i Atletico a resztą stawki są znacznie większe - ocenił.

- Dlatego każdy trener, który przychodzi do Premier League, ma trudniej, bo musi się liczyć z porażką z każdym rywalem - dodał.

- A za rok, kto wie, może znów będzie warto postawić pieniądze na Leicester - zakończył Sven-Goran Eriksson.