"Prawdziwy rollercoaster". Zalewski skomentował debiut w Interze
Nicola Zalewski w debiucie w Interze Mediolan asystował przy golu Stefana de Vrija w derbowym spotkaniu z Milanem. Polak nie ukrywał, że ostatnie dni nie były dla niego łatwe.
W sobotni wieczór "Nerazzurri" potwierdzili wypożyczenie Zalewskiego z AS Romy. Mistrzowie Włoch zapewnili sobie także prawo wykupienia zawodnika po sezonie.
Zaledwie dzień później Polak zadebiutował w nowym klubie. Wszedł na boisko w końcówce derbowego spotkania z Milanem i w doliczonym czasie gry zaliczył asystę przy trafieniu Stefana de Vrija. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Po spotkaniu Zalewski nie ukrywał, że ostatnie dni były dla niego wyjątkowo intensywne. Przede wszystkim Polak cieszy się z tego, że był w stanie pomóc nowej drużynie.
- Te dwa dni były dla mnie prawdziwym rollercoasterem. Wczoraj wieczorem wszystko robiliśmy w pośpiechu, abym dziś był dostępny do gry - przyznał Zalewski.
- Myślę, że to był dla nas dość pechowy mecz, ale wierzyliśmy w siebie i udało nam się podnieść w końcówce. Wcześniej trener powiedział mi, że dostanę dzisiaj szansę - dodał.
- To było wspaniałe uczucie. Zawsze staram się być gotowy i pomagać drużynie, tak jak zrobiłem to dzisiaj - zakończył reprezentant Polski.