Prawdziwa epidemia w Sampdorii Genua. Aż pięciu piłkarzy pierwszej drużyny zarażonych koronawirusem

Pandemia koronawirusa coraz bardziej dotyka świat sportu. Nie tylko ze względu na to, że odwołano już wszystkie najważniejsze rozgrywki na świecie, ale też przez chorobę kolejnych zawodników i trenerów. W Sampdorii Genua skala zarażeń w drużynie jest na razie największa.

Zaczęło się od Manolo Gabbiadiniego, u którego koronawirusa stwierdzono w czwartek. Teraz pozytywne były również wyniki testów czterech innych piłkarzy oraz klubowego lekarza. Koronawirusa mają Omar Colley, Albin Ekdal, Antonino La Gumina, Morten Thorsby i doktor Amedeo Baldari. Włoski klub wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie.

- Wszyscy czują się dobrze i są w swoich domach w Genui. Powtarzamy, że natychmiast zastosowaliśmy wszystkie procedury wymagane przez prawo: wszystkie pomieszczenia klubu są zamknięte, a zespół, trenerzy i pracownicy, którzy mogą być zarażeni, są w domach, poddani dobrowolnej izolacji - napisano.

- Wszystkie zajęcia sportowe są zawieszone, a niezbędne działania organizacyjne klubu są prowadzone zdalnie. Prezes Massimo Ferrero i trener Claudio Ranieri proszą wszystkich o rygorystyczne i stanowcze poszanowanie dyspozycji ministerialnych i regionalnych. Wszystko będzie dobrze. Dokonamy tego razem. Zostańcie w domach - czytamy na zakończenie.

Piłkarzami Sampdorii są także Polacy - Karol Linetty i Bartosz Bereszyński. U obu nie stwierdzono na razie zarażenia koronawirusem.