Powrót Alexandra Nuebela nie pomógł Schalke. Kolejna porażka, przepiękny gol Bittencourta [WIDEO]
Od połowy stycznia trwa wyjątkowa niemoc Schalke 04 Gelsenkirchen. Właśnie tyle czekają bowiem piłkarze tego klubu na komplet punktów w Bundeslidze. Po przerwie spowodowanej pandemią Schalke przegrało już po raz czwarty z rzędu. Nie pomógł nawet powrót do składu Alexandra Neuebela. Przy strzale Leonardo Bittencourta nie miał on żadnych szans.
Jeszcze niedawno Schalke wydawało się pewniakiem do gry w europejskich pucharach. Wszystko zawaliło się jeszcze w styczniu. Od tamtego czasu drużyna z Gelsenkirchen zagrała już dziesięć meczów w Bundeslidze. Nie wygrała ani razu, zdobywając cztery punkty.
Od marca na ławce pozostawał Alexander Nuebel. Schalke nie chciało bowiem stawiać na bramkarza, który oficjalnie ogłosił, że latem przeniesie się do Bayernu Monachium. Po trzech porażkach w maju golkiper wrócił jednak do wyjściowej jedenastki.
Nuebel nie utrzymał czystego konta, lecz trudno winić za to bramkarza. W 32. minucie Leonardo Bittencourt przymierzył sprzed pola karnego, uderzając nie do obrony - umieścił piłkę w samym okienku!
Werder Brema utrzymał jednobramkowe prowadzenie do samego końca i uzyskał niezwykle ważne trzy punkty w kontekście walki o pozostanie w Bundeslidze. Bremeńczycy wciąż są przedostatni, lecz do bezpiecznego miejsca tracą już tylko trzy punkty. Schalke spadło natomiast na 10. lokatę.
W Niemczech maj wciąż należy do zespołów gości. Na wyjeździe wygrały również Eintracht Frankfurt (2:1 z Wolfsburgiem) oraz Hoffenheim (1:0 z Mainz).