Klub Ekstraklasy zmieni miasto i nazwę? Szokujące doniesienia. "Nie będziemy teraz wydawali 500 mln"

Klub Ekstraklasy zmieni miasto i nazwę? Szokujące doniesienia. "Nie będziemy teraz wydawali 500 mln"
Norbert Barczyk/Press Focus
Warta Poznań, która naprawdę dobrze gra w tym sezonie Ekstraklasy, nie doczekała się swojego stadionu. Klub występuje w Grodzisku Wielkopolskim, ale - jak czytamy w "Głosie Wielkopolski" - taka sytuacja nie może trwać w nieskończoność.
Właściwy stadion Warty Poznań zlokalizowany jest przy ul. Droga Dębińska. Obiekt nie spełnia jednak żadnych wymagań i "Zieloni" nie mogą na nim grać. Wobec tego domowe mecze organizowane są w Grodzisku Wielkopolskim.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zarząd klubu z Ekstraklasy ma jednak świadomość, że trzeba to zmienić. W związku z tym przygotowano atrakcyjny projekt nowego stadionu, którego wybudowanie mogłoby pochłonąć maksymalnie 200 milionów złotych. Co ważne, byłby to stadion ekologiczny, bo wielofunkcyjny. Szkic zakłada wykorzystywanie go jako kino plenerowe, a także do imprez, które są zbyt małe, aby zorganizować je przy Bułgarskiej.
- Kończymy właśnie projekt budowlano-wykonawczy i szukamy pieniędzy na jego realizację, na przykład z funduszy rządowych, tak jak to miało miejsce w przypadku boisk treningowych. Możliwe są trzy opcje finansowania. Pierwsza z nich to budowa stadionu przez prywatnego inwestora, ale w Polsce nikt nie realizuje takich inwestycji całkowicie prywatnie. Druga opcja to partnerstwo publiczno-prywatne. To z kolei jest trudne w realizacji. Trzecia możliwość to zbudowanie stadionu przez miasto, tak samo jak w przypadku obiektu przy ul. Bułgarskiej, hali Arena czy innych inwestycji dla mieszkańców Poznania. Ale to władze miasta muszą wykonać pierwszy krok - powiedział Bartłomiej Farjaszewski (właściciel Warty) w rozmowie z "Głosem Wielkopolski".
Problem w tym, że na ten moment prezydent miasta nie chce dokładać się do nowego stadionu dla Warty. To zaś rodzi komplikacje natury prawnej, bo już teraz "Zieloni" występują w Ekstraklasie z nadzorem infrastrukturalnym, co ma związek z nieprzystosowywaniem stadionu przy Drodze Dębińskiej.
Wobec tego nie można wykluczyć, że Warta będzie musiała formalnie... przenieść się do Grodziska Wielkopolskiego. Takie rozwiązanie nie jest jednak wspierane przez klubowy zarząd, a także przedstawicieli Wielkopolskiego ZPN. Inaczej na sprawę patrzy Jacek Jaśkowiak.
- Trudno mi ponosić odpowiedzialność za ewentualne przenosiny klubu i zmianę nazwy. Nie będziemy teraz wydawali, przykładowo, 500 mln zł na stadion, tylko dlatego, że Warta może mieć problemy z licencją. To już jest odpowiedzialność tego klubu i umiejętności jego władz w zakresie pozyskania ewentualnego sponsora. Możemy wspierać klub na innym poziomie, np. w zakresie poprawy warunków treningowych, zajęć sportowych dla dzieci i młodzieży. Poznań nie potrzebuje drugiego stadionu miejskiego, a budowanie obiektów sportowych dla klubów sportowych, które potem je sprzedają, jest nieuzasadnione. Mam nadzieję, że Warta Poznań będzie odnosiła takie sukcesy sportowe, które przyciągną sponsorów i dzięki temu będzie mogła ten stadion sobie wybudować - podsumował prezydent Poznania.
Cały artykuł "Głosu Wielkopolski" znajdziecie TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk07 Apr 2023 · 13:33
Źródło: Głos Wielkopolski

Przeczytaj również