Poważna choroba zbiera żniwo po Pucharze Narodów Afryki. Kolejny piłkarz zarażony, trafił do szpitala
Kolejny uczestnik Pucharu Narodów Afryki zaraził się malarią. Christian Koume wrócił do Florencji i kilka dni później wylądował w szpitalu.
Kilkanaście dni temu zakończył się tegoroczny Puchar Narodów Afryki. Triumfatorem rozgrywek zostało Wybrzeże Kości Słoniowej.
Do zwycięskiej reprezentacji był powołany zawodnik Fiorentiny, Christian Kouame. Napastnik wystąpił w czterech z sześciu spotkań podczas turnieju.
26-latek przyleciał do Florencji 17 lutego. Tym samym ominął spotkanie Fiorentiny z Empoli, które miało miejsce dzień później.
W ubiegły wtorek Kouame wziął udział w imprezie charytatywnej. Kolejnego dnia miał wrócić do wspólnych treningów z drużyną "Fioletowych".
Ostatecznie Iworyjczyk napotkał komplikacje, przez które nie uczestniczył we wspomnianych zajęciach. Jak podała Fiorentina, 26-latek trafił do szpitala z powodu problemów zdrowotnych.
- W związku z pojawieniem się gorączki i ogólnego złego samopoczucia w nocy z 20 na 21 lutego, Kouame przeszedł testy w celu oceny możliwego zakażenia malarią i uzyskał pozytywny wynik. Zawodnik trafił do szpitala, aby przejść odpowiednie leczenie. W ciągu najbliższych dni jego stan zdrowia zostanie poddany ponownej ocenie - przekazał włoski klub.
Warto wspomnieć, że Kouame jest trzecim uczestnikiem tegorocznego Pucharu Narodów Afryki, który został zarażony malarią. Wcześniej z chorobą zmagali się Moussa Diarra i Yves Bissouma z reprezentacji Mali, o czym pisaliśmy TUTAJ.