Potężna kara za polityczny skandal. Klub przegrał mecz walkowerem, otrzymał zakaz gry na własnym stadionie

Na początku października miał zostać rozegrany mecz Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Stawiane w roli faworyta Al-Ittihad powinno zmierzyć się z Sepahan. Spotkanie odbywające się w Iranie nie doszło jednak do skutku, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Zespół z Arabii Saudyjskiej odmówił wyjścia boisko. Powodem tej decyzji był posąg generała Qasema Soleimaniego. Budowla ta znajduje się na stadionie Sepahan.

Qasem Soleimani pełnił rolę przywódcy Strażników Rewolucji, czyli irańskiej grupy terrorystycznej. Jej przedstawiciele działali głównie poza granicami swojego kraju, przyczyniając się do śmierci żołnierzy z USA czy Arabii Saudyjskiej. W krajach arabskich postać generała wzbudza wielką nienawiść.

W 2020 roku doszło do nalotu amerykańskich sił powietrznych na lotnisku w Bagdadzie. Podczas akcji zorganizowanej przez Donalda Trumpa jedną z ofiar był Soleimani. Kilka miesięcy później na stadionie irańskiego Sepahan wybudowano pomnik na cześć przywódcy Strażników Rewolucji.

Budowla znajdująca się nieopodal linii bocznej boiska wywołała protest ze strony graczy Al-Ittihad. Na kilka chwil przed pierwszym gwizdkiem mecz zdecydowano się odwołać. W piątek władze Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej (AFC) podjęli decyzję o ukaraniu Sepahanu.

Po przeprowadzeniu dokładnego śledztwa wykazano, że wicemistrz Iranu naruszył zasady fair-play, umieszczając na swoim obiekcie zdjęcia oraz posągi o charakterze politycznym.

Na Sepahan został nałożony walkower w meczu z Al-Ittihad. Ponadto irański klub otrzymał grzywnę w wysokości 200 tys. dolarów i zakaz rozgrywania spotkań Azjatyckiej Ligi Mistrzów na własnym stadionie. Ostatni zapis będzie obowiązywał przez trzy starcia.

Już niebawem dojdzie do kolejnego pojedynku tych ekip. Na 12 grudnia zaplanowano drugi mecz pomiędzy Al-Ittihad i Sepahan. Tym razem oba zespoły zmierzą się w Arabii Saudyjskiej.