Potentat na rynku sportowych transmisji odmawia pokazywania Superligi. Pojawił się oficjalny komunikat
Stacja "Amazon" nie chce brać udziału w tworzeniu i rozpowszechnianiu Superligi. Jeden z potentatów na brytyjskim rynku transmisji sportowych wydał oficjalny komunikat.
Ogłoszenie Superligi wywołało prawdziwe trzęsienie ziemi w świecie piłki. Wciąż nieznane są jednak dość istotne szczegóły dotyczące ewentualnego startu nowych rozgrywek europejskich.
Przede wszystkim nie wiadomo, w jakiej stacji byłyby transmitowane ewentualne spotkania Superligi. Prawa telewizyjne jeszcze nie zostały przydzielone, a jedna potężniejszych firm na zagranicznym rynku już wydała jasne stanowisko.
- Rozumiemy i podzielamy obawy kibiców wobec Superligi. Wierzymy, że część dramaturgii i piękna w futbolu wynika z możliwości osiągnięcia przez każdy klub sukcesu poprzez poczynania na boisku - napisano w komunikacie oficjalnego konta "Amazon Prime Video Sport".
- Nie byliśmy zaangażowani w żadne dyskusje na temat proponowanej Superligi. Jesteśmy dumni z tego, że możemy zaoferować naszym klientom futbol, który coś znaczy i który możemy przedstawić w innowacyjny sposób - czytamy.
W Wielkiej Brytanii stacja "Amazon" odpowiada za transmisję Ligi Mistrzów, a także Premier League, Bundesligi oraz Serie A.