Posypały się kary dla zawodników Juventusu i Interu. Jest decyzja po kontrowersyjnych wydarzeniach
Ostatnie spotkanie Juventusu z Interem obfitowało w ogromne kontrowersje. Włoska federacja zdecydowała się ukarać zawodników obu drużyn.
We wtorek doszło do pierwszego spotkania w półfinale Pucharu Włoch. Juventus na własnym boisku zremisował z Interem 1:1.
Bramkę na wagę remisu w doliczonym czasie gry zdobył Romelu Lukaku. Belg celebrował to trafienie, uciszając trybuny na Allianz Stadium. Miała to być odpowiedź na rasistowskie okrzyki kibiców "Juve". Sędzia uznał, że zachowanie napastnika było prowokacją i wyrzucił go z boiska.
Po ostatnim gwizdku posypały się kolejne czerwone kartki. Arbiter ukarał Samira Handanovicia i Juana Cuadrado, którzy wdali się w szarpaninę, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ.
Główni winowajcy całego zamieszania zostali ukarani. Samir Handanović i Romelu Lukaku otrzymali jednomeczowe zawieszenie. Z kolei Cuadrado został wykluczony z trzech kolejnych spotkań. Dodatkowo na Kolumbijczyka nałożono grzywnę w wysokości 10 000 euro.
Kolejna kara obejmuje zamknięcie trybuny Curva Sud na najbliższym meczu domowym Juventusu w lidze. 23 kwietnia "Stara Dama" podejmie na własnym boisku Napoli, lidera Serie A.
Romeo Agresti, dziennikarz portalu "Goal.com", przekazał, że włodarze turyńczyków będą odwoływać się od tej decyzji. Klub nie zgadza się zarówno z zamknięciem trybuny, jak i trzymeczowym zawieszeniem dla Cuadrado.