Manchester City. Poruszający wywiad Ołeksandra Zinczenki. "Gdyby nie córka, byłbym teraz na wojnie"

Ołeksandr Zinczenko udzielił emocjonalnego wywiadu Gary'emu Linekerowi dla "BBC Sport". Piłkarz Manchesteru City powiedział w nim, że tylko rodzina powstrzymuje go przed wyjazdem na wojnę do Ukrainy.
Rosja napadła na niepodległą Ukrainę już dziesięć dni temu. W wyniku ich agresji giną niewinni ludzie, a miasta obracają się w ruiny.
- Po prostu płaczę. Minął już tydzień, ale płaczę nawet wtedy, gdy wracam z treningu. To wszystko siedzi w mojej głowie. Wyobraź sobie miejsce, w którym się urodziłeś, gdzie dorastałeś, w którym została pusta ziemia. Mogę pokazać milion zdjęć i filmów z każdego miasta w moim kraju, które zniszczyli Rosjanie - mówił Zinczenko.
- Operacja bezpieczeństwa? Nie. To jest prawdziwa wojna. To, co robi Rosja, jest nie do przyjęcia. Trzeba to zatrzymać. Ludzie w Ukrainie umierają z głodu. Walczą o przetrwanie, śpią w bunkrach - tłumaczył piłkarz Manchesteru City.
Ukraińskie siły obrony terytorialnej wzmocnili czynni sportowcy. Za swój kraj walczą m.in. pięściarze Ołeksandr Usyk i Wasyl Łomaczenko, tenisista Serhij Stachowski czy biathlonista Dmytro Pidruczny.
- Szczerze mówiąc: gdyby nie moja córka, moja rodzina, to byłbym tam teraz. Taki się urodziłem. Znam ludzi z mojego kraju, ich mentalność. Wszyscy myślą tak samo - powiedział 25-latek.
- Jestem dumny, że jestem Ukraińcem. Będę nim do końca życia. Kiedy patrzę, jak ludzie walczą o przetrwanie... Brakuje mi słów. Znam mentalność rodaków. Wolą umrzeć niż się poddać - zakończył Zinczenko.