Poruszające wyznanie Hajty. Jego córka walczyła o życie. "Najważniejszy mecz"

Tomasz Hajto ma nową partnerkę. Doczekał się z nią córki, Zuzanny. Teraz były reprezentant Polski wyznał, że dziecko przyszło na świat jako wcześniak.
Tomasz Hajto udzielił długiego wywiadu dla Jakuba Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Wiele czasu poświęcono w nim kwestiom prywatnym byłego reprezentanta Polski. "Gianni" opowiedział między innymi o uzależnieniu od hazardu (szczegóły TUTAJ).
Inny z wątków dotyczył narodzin kolejnego dziecka Hajty, Zuzanny. 52-latek wyznał, że dziewczynka urodziła się jako wcześniak, od samego początku musiała walczyć o życie. Całą sytuację Hajto określił jako swój "najważniejszy mecz".
- Nasza córka urodziła się w 29. tygodniu ciąży. Ważyła 1320 g, urodziła się z sepsą i zapaleniem opon mózgowych. Pierwszy miesiąc - to była walka o jej życie - przyznał.
- Nie będę wam opisywał, co przeżywa rodzic, który jest 24 godz. na dobę w szpitalu, do tego pracuje i wspiera swoją kobietę, która leży w sali obok. Działy się tam cuda. Znam drogę do szpitala na pamięć. Dobrze, że Zuzia dostała moją genetykę i moją siłę organizmu, że ona to wszystko przetrwała, że szybko zaczęła sama oddychać. Dzisiaj ma 11 miesięcy, ale teoretycznie ma osiem. Dzisiaj nie ma żadnego zagrożenia życia - podkreślił.
- Opisać ten rok? Był to najważniejszy mecz w moim życiu. (...) To nie był dla nas łatwy czas, ale to jest niesamowite, jak bierzesz na ręce dziecko - podsumował.
Hajto wyznał również, że wcześniej nie był dobrym ojcem. Uważa, że do tego konieczne było zakończenie kariery piłkarskiej. Dopiero odwieszenie butów na kołek pozwoliło na skupienie się na innych wartościach.