Portugalia zabawiła się z kolejnym rywalem. Jeszcze jeden dublet Cristiano Ronaldo [WIDEO]
Reprezentacja Portugalii po raz kolejny wywiązała się z roli zdecydowanego faworyta w meczu eliminacji do mistrzostw Europy w 2024 roku. Podopieczni Roberto Martineza rozbili na wyjeździe Luksemburg 6:0. Kolejny dublet ustrzelił Cristiano Ronaldo.
Trzy dni temu drużyna, za którą od niedawna odpowiedzialny jest Roberto Martinez, wbiła cztery bramki Liechtensteinowi. W niedzielny wieczór ekipa z Półwyspu Iberyjskiego od początku ruszyła do ataku w meczu z Luksemburgiem.
Już w dziewiątej minucie przyniosło to efekt w postaci pierwszego gola. Precyzyjnym podaniem w pole karne popisał się Bruno Fernandes, Nuno Mendes zgrał piłkę do Cristiano Ronaldo, a ten z bliska dopełnił formalności.
W kolejnych minutach Portugalczycy nie zamierzali odpuszczać. Bardzo szybko strzelili kolejne dwa gole po dośrodkowaniach. Najpierw akcję skutecznie wykończył Joao Felix, a później na listę strzelców wpisał się Bruno Fernandes.
Ostatnie słowo w pierwszej części spotkania należało jednak do Cristiano Ronaldo. Podobnie jak w poprzednim meczu kadry, także tym razem kapitan Portugalii skompletował dublet, a jego drużyna prowadziła już 4:0.
Taki wynik utrzymał się do przerwy, a w drugiej części spotkania podopieczni Roberto Martineza mocno spuścili z tonu. Selekcjoner zdjął z murawy kilka gwiazd, na czele z Ronaldo, który w międzyczasie zarobił żółtą kartkę za symulowanie.
W końcu akcja dwóch rezerwowych przyniosła gościom kolejną bramkę. Rafael Leao doskonale dośrodkował do Otavio, a ten w pierwszym kontakcie z piłką od razu trafił do siatki, podwyższając wynik na 5:0.
W końcówce bardzo aktywny był Leao. Najpierw gwiazdor nie zdołał wykorzystać rzutu karnego, ale w końcówce dopiął swego po ładnym dryblingu w polu karnym. Portugalia wygrała więc 6:0 i jest dzięki temu liderem grupy J.