"Popełnił błąd, ale kara nie może być priorytetem". Szczęsny broni kolegi z Juventusu po głośnym skandalu
W ostatnich dniach we Włoszech wiele mówi się o bukmacherskim skandalu, w który uwikłani są piłkarze Serie A. Głos ws. Nicoli Fagioliego w rozmowie z włoskimi mediami zabrał Wojciech Szczęsny.
Gwiazdy włoskiego futbolu miały brać udział w nielegalnych zakładach bukmacherskich. Sprawa trafiła pod lupę prokuratury w Turynie, która oskarżyła między innymi Nicolo Fagioliego.
Zawodnik Juventusu miał przegrać nawet kilka milionów euro. Przyznał się on do tego, że jest uzależniony od hazardu i zadeklarował pełną współpracę z służbami.
Dzięki temu uniknie wysokiej kary, która mogła oznaczać nawet trzy lata zawieszenia. Według medialnych doniesień piłkarz nie pojawi się na murawie przez siedem miesięcy.
Oznacza to, że straci zdecydowaną większość sezonu 2023/2024. Może jednak liczyć na wsparcie klubu i kolegów z drużyny. Dowodzą tego najnowsze słowa Wojciecha Szczęsnego.
- Bardzo mi przykro z powodu Nicolo, chłopak popełnił błąd i poniesie konsekwencje. Dyskwalifikacja jest słuszna, ale priorytetem nie może być kara, a powrót do zdrowia chłopaków - powiedział Szczęsny.
- Oczywiście jestem stronniczy, ponieważ Fagioli jest moim kolegą z drużyny, ale uważam, że ważne jest, aby podjąć odpowiednie działania - podkreślił.