"Poniosło go". Marciniak odpowiedział piłkarzowi Jagiellonii [WIDEO]
Sławomir Abramowicz po meczu Legii Warszawa z Jagiellonią stwierdził, że jego drużyna musiała radzić sobie z czternastoma rywalami, dorzucając do tego grona sędziów. W ostrych słowach odpowiedział na to Szymon Marciniak.
"Wojskowi" wygrali u siebie 3:1 i awansowali do półfinału Pucharu Polski. Z wydarzeniami z Łazienkowskiej nie mogli pogodzić się zawodnicy Jagiellonii.
Bramkarz mistrzów Polski, Sławomir Abramowicz, stwierdził nawet, że jego drużyna musiała grać 11 na 14 (więcej TUTAJ). To tych słów odniósł się Szymon Marciniak.
- Bramkarza Jagiellonii mocno poniosło. Nie powinien mówić takich słów - podkreślił Marciniak na kanale Meczyki.pl na YouTube.
- Nie tak dawno sędziowałem mecz Jagiellonia - Legia, gdzie też domagano się rzutu karnego. Miałem bardzo uczciwą rozmowę z Goncalo Feio i powiedziałem, że to kolejna sytuacja, w której mamy taki mikro stempel od tyłu. Piłka szła na szesnasty metr, oceniliśmy to jako przypadkowe. Zapytałem Feio, czym to się różni od meczu Legii z Rakowem, gdy to samo zrobił Slisz - wspiminał.
Najlepszy polski arbiter nie ukrywał, że sędziowie często obrywają od kibiców nawet wtedy, gdy podejmą dobrą decyzję. Jedna z drużyn zawsze będzie bowiem niezadowolona z weedyktu.
- Kiedy ta rozmowa jest normalna, dajesz przykłady, to wszyscy ludzie rozmawiają z tobą normalnie. Potem wychodzą do wywiadów, a my jesteśmy najłatwiejszym celem. My nie wychodzimy i nie tłumaczymy swoich decyzji, każdy może na nas wszystko zwalić. My jesteśmy szykanowani przez wszystkich. Czy podejmiemy dobrą decyzję, czy złą, to zawsze będzie jedna drużyna i jej kibice, którzy będą krytykować i szukać zwykłej sytuacji w środku pola, która mogła do czegoś prowadzić - zakończył.
Oglądaj rozmowę z Lasykiem i Marciniakiem na kanale Meczyki.pl na YouTube (cytowany fragment od 57:20):
