Pomylił oktagon MMA z boiskiem. Sędzia nie miał wyjścia [WIDEO]

Piłkarze West Bromu nie potrafią ustabilizować formy, co od kilku tygodni skutkuje bardzo nierówną grą. W sobotę drużyna ta wróciła jednak na zwycięską ścieżkę i pokonała Sheffield Wednesday 2:1.

Na pierwsze w tym starciu bramki kibice zgromadzeni na trybunach The Hawthorns musieli czekać aż do 74. minuty. Na kwadrans przed końcem tego spotkania jego rezultat otworzył Adam Armstrong.

Sheffield nie składało jednak broni i do samego końca walczyło o punkty. Już w doliczonym czasie gry nadzieje ekipie gości przywrócił Callum Paterson. Bramka Szkota finalnie nie wystarczyła do remisu.

W 96. minucie wszelkich formalności dopełnił Jayson Molumby. Bramka na wagę trzech punktów dla West Bromu sprawiła, że atmosfera na boisku sięgnęła zenitu. W pewnej chwili doszło do awantury.

Żółtą kartką za niesportowe zachowanie został ukarany strzelec gola na 2:1. Niewielkie przepychanki szybko przerodziły się jednak w ostrą bójkę. Kapitan West Bromu, Kyle Bartley, nie wytrzymał i wywołał skandal. Anglik podszedł do Svante Ingelssona i uderzył go łokciem.

Cios wyprowadzony przez 33-latka zmusił sędziego do pokazania czerwonej kartki. Na tym złe wieści dla Bartleya się jednak nie kończą. Piłkarz klubu Championship otrzymał zawieszenie na trzy starcia.

Kyle Bartley występuje w barwach West Bromu od 2018 roku. Do drużyny tej trafił ze Swansea City za blisko pięć mln euro. Do tej pory rozegrał 221 meczów, zdobył 14 bramek oraz dołożył pięć asyst.