Pomocnik Piasta: Kibice w Polsce są fantastyczni

Pomocnik Piasta: Kibice w Polsce są fantastyczni
ASInfo (kadr z meczu Piasta)
Pomocnik Piasta Gliwice Martin Bukata opowiedział w swoim ostatnim wywiadzie o początkach swojej przygody z piłką nożną oraz swoich pozafutbolowych pasjach.


Dalsza część tekstu pod wideo


- Do szkółki piłkarskiej zaprowadzili mnie moi rodzice, kiedy miałem 8 lat, ale zanim to nastąpiło to moją pierwszą dyscypliną była jazda na rowerze, a to dlatego, że moi rodzice byli profesjonalistami w ekstremalnej jeździe na rowerach po terenach górskich i zawsze zabierali mnie ze sobą na maratony - powiedział piłkarz "Niebiesko-Czerwonych", cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową. - Byłem w tym dobry i wygrywałem wiele konkursów, ale rodzice pozwolili mi się sprawdzać w wielu innych dyscyplinach sportowych. Próbowałem swoich sił w hokeju, tenisie, koszykówce, jednak nic tak nie sprawiało mi frajdy jak właśnie piłka -




Nigdy nie ograniczałem się do jednej pasji. Poza jazdą na rowerze, o której wcześniej wspomniałem, kocham wędrówki górskie. To dla mnie najlepsza forma relaksu, najpiękniejsza okazja do tego, by się zresetować i naładować baterie. Jak tylko dostaję kilka dni wolnego od piłki, to natychmiast jadę w rodzinne strony, żeby ruszyć w góry na spotkanie z pięknymi widokami. W górach znajduję wszystko, czego potrzebuję




Coś nieprawdopodobnego, jak kibice Piasta i kibice w Polsce w ogóle potrafią zagrzewać drużynę do walki. Na Słowacji tego nie ma, tam kultura kibicowania jest znacznie mniej rozwinięta, a trybuny często świecą pustkami -
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również