Pomocnik Lechii Gdańsk cieszy się z rosnącej formy. "Asysty i bramki na pewno podbudowują"

Pomocnik Lechii Gdańsk cieszy się z rosnącej formy. "Asysty i bramki na pewno podbudowują"
Piotr Matusewicz/Pressfocus
Lechia Gdańsk w miniony weekend wygrała przed własną publicznością z Górnikiem Łęczna 2:0. Dobry występ zaliczył Jakub Kałuziński, który popisał się asystą. Piłkarz cieszy się z rosnącej formy i coraz lepszych statystyk.
Drużyna z Trójmiasta wpadła ostatnio w lekki dołek, lecz z beniaminkiem poradziła sobie bez większego problemu. Obecnie podopieczni Tomasza Kaczmarka zajmują czwarte miejsce w ligowej tabeli. Jakub Kałuziński ma nadzieję, że jego zespół zacznie regularnie punktować także na wyjazdach.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Cieszę się, że zagrałem w tym meczu od początku i wygraliśmy 2:0. Było wcześniej trochę zapytań o naszą formę i o nasze niepowodzenia na wyjazdach. Ważne, że zwyciężyliśmy i nasza forma oraz nastawienie idą w górę. Byliśmy przygotowani na grę środkiem, ale też na grę bokami. Widzieliśmy jak był ustawiony Górnik w meczu i wykorzystywaliśmy to - powiedział Jakub Kałuziński w rozmowie z oficjalną stroną Lechii.
- Rzeczywiście, na wyjazdach zazwyczaj nie gram. To, kto występuje, zależy oczywiście od trenera i jego decyzji. Z drugiej strony, jest to zależne ode mnie i od mojej formy, którą pokazuję na treningach. Na razie nie gram, ale mam nadzieję, że w przyszłości się to zmieni - przyznał.
- To, na której pozycji będę grał, jest również decyzją trenera. Gdzie będę grał, tam będę starał się dać z siebie wszystko - zapewnił.
- Ze wszystkimi z drużyny dobrze mi się gra. Nie ma co wymieniać z imienia i nazwiska, bo na tym to polega, aby z każdym złapać wspólny język i żeby ta gra wyglądała dobrze - dodał.
- Cieszę się, bo zagrałem już ponad dwadzieścia meczów w Ekstraklasie. Asysty, bramki na pewno podbudowują. Były dobre momenty, ale brakowało mi tych liczb i cieszę się, że one rosną i mam nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik21 Mar 2022 · 15:57
Źródło: lechia.pl

Przeczytaj również