Polski trener mógł prowadzić Maltę. Niespodziewane wyznanie po latach

Polski trener mógł prowadzić Maltę. Niespodziewane wyznanie po latach
Jonathan Borg / pressfocus
Do tej pory reprezentację Malty prowadziło szesnastu obcokrajowców. Okazuje się, że jednym z nich mógł być polski szkoleniowiec.
Reprezentacja Malty rozgrywa swoje mecze od 1957 roku. Jej pierwszym selekcjonerem był Joe A. Griffiths. Pierwszego obcokrajowca zatrudniono zaś w 1966 roku, gdy stery przejął Janos Bedl z Węgier.
Dalsza część tekstu pod wideo
Do końcówki lat 80. szansę otrzymali jeszcze Terrenzio Polverini z Włoch, Guentcho Dobrev z Bułgarii oraz Horst Heese z Niemiec. Teraz okazało się, że w miejscu Hessego mógł być... Jerzy Engel.
Były selekcjoner reprezentacji Polski wyznał, że podczas swojej pracy z Legią Warszawa został dostrzeżony przez maltańskich działaczy. To zaowocowało interesującą propozycją, która nie została jednak przyjęta.
- Byłem zapraszany na rozmowy po turnieju na wyspie, który wygraliśmy z Legią Warszawa. Po tej imprezie odezwał się do mnie dyrektor sportowy maltańskiej federacji. Zapytał mnie, czy chciałbym w przyszłości poprowadzić ich reprezentację. Byłem zaproszony na dwa mecze międzypaństwowe - wyznał na antenie RDC.
- Zastanawiałem się nad tym bardzo poważnie, ale na końcu pojawiało się pytanie: "Ile meczów możesz w życiu wygrać z tą reprezentacją?". Na wyjeździe to bardzo trudne zadanie, może u siebie jakieś zwycięstwo raz na kilka lat. Dlatego trzeba się w życiu zastanowić, co jest najważniejsze. Czy reprezentacja, którą wpisuje się po prostu w CV czy walka o coś realnego, na przykład awans na mistrzostwa świata - dodał Engel.
Engel odszedł z Legii w 1987 roku. Następnie prowadził liczne drużyny cypryjskie, a do ojczyzny wrócił w 1998, aby objąć stanowisko w Polonii Warszawa.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk30 Mar · 08:59
Źródło: RDC

Przeczytaj również