Polski talent spotkał się z Kloppem. Kulisy głośnego transferu

Polski talent spotkał się z Kloppem. Kulisy głośnego transferu
Craig Thomas / pressfocus
Wiktor Bogacz kilka dni temu trafił z Miedzi Legnica do New York Red Bulls. W rozmowie z TVP Sport kulisy transferu odsłonił dyrektor sportowy pierwszoligowca, Marek Ubych.
Amerykanie przez długi czas zabiegali o Bogacza. Okazuje się, że Polak jeszcze przed transferem miał okazję porozmawiać z samym Juergenem Kloppem, o czym opowiedział Marek Ubych z Miedzi Legnica.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wykazali się olbrzymią determinacją, ale także szacunkiem, bo zaprosili go jesienią na rekonesans. Poleciał tam z rodziną i agentem, a przedstawiciele klubu przylecieli także do Polski. Wiktor przekonał się do tego projektu - powiedział Ubych.
- Niedawno miał miejsce pierwszy dzień Juergena Kloppa w pracy i Wiktor miał okazję się z nim poznać, bo miał jeszcze kontrolne badania. Biega po bieżni z podpiętym mikrofonem, a tutaj nagle żartuje sobie z nim trener Klopp - dodał.
Dyrektor sportowy pierwszoligowca w rozmowie z TVP Sport wypowiadał się o Bogaczu w samych superlatywach. Wrażenie robią przede wszystkim parametry fizyczne piłkarza.
- Nasz trener, który od lat współpracuje z Wiktorem, wielokrotnie dawał nam do zrozumienia, że mamy do czynienia z organizmem nie zdarzającym się zbyt często. Nie chciałbym go nazywać jednostką motorycznie wybitną, natomiast robi wrażenie jego szybkość i siła - ocenił.
- Wiktorowi nie sprawia żadnego wysiłku wskoczenie na wyższy poziom intensywności. Śmiejemy się w klubie, że zaczyna biec i już sprintuje - zakończył działacz Miedzi.

Przeczytaj również