Polski sędzia dostał wielką szansę. Pierwszy raz w karierze. Pokazał… 15 kartek
Arbitrem wczorajszego starcia Maccabi Haifa z Sheriffem Tiraspol w eliminacjach Ligi Mistrzów był polski sędzia, Damian Sylwestrzak. 31-latek nie narzekał na brak pracy.
Sylwestrzak pierwszy raz miał okazję prowadzić mecz takiej rangi. Sędzią międzynarodowym jest od 2021 roku, ale wcześniej prowadził tylko jeden mecz w eliminacjach Ligi Konferencji. Ponadto pracował przy młodzieżowej Lidze Mistrzów i EURO U17.
Teraz UEFA wybrała go na arbitra meczu Maccabi Haifa - Sheriff Tiraspol w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów. Polak musiał panować nad niezwykle gorącym widowiskiem.
W pierwszym meczu Sheriff pokonał u siebie rywala z Izraela 1:0. Rewanż przebiegał już jednak pod dyktando Maccabi, które w podstawowym czasie gry wygrało 2:1 i tym samym doprowadziło do dogrywki.
W niej gospodarze zdobyli dwie kolejne bramki i wywalczyli awans. Nie zabrakło zatem goli, emocji i… kartek.
Sylwestrzak upominał piłkarzy obu drużyn łącznie aż 15 razy! Już do przerwy pokazał siedem kartoników.
Pod koniec podstawowego czasu gry polski arbiter dwukrotnie wyjmował też z kieszonki czerwoną kartkę, choć otrzymali je dwaj zawodnicy gości zasiadający na ławce rezerwowych. Polski arbiter podyktował też rzut karny.
W roli asystentów pracowali Bartosz Heinig i Adam Karasewicz, sędzią technicznym był Paweł Malec, a w wozie VAR zasiadali Piotr Lasyk i Krzysztof Myrmus.