Polski piłkarz rozczarowuje Zbigniewa Bońka. "To mój ulubieniec. Żaden selekcjoner nie umie go wkomponować"

Na antenie "Eleven Sports Live" Zbigniew Boniek ocenił Polaków, którzy występują obecnie w drużynach Serie A. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zwrócił uwagę na niewykorzystany potencjał Karola Linettego. Przyznał, że ma wyjątkową słabość do pomocnika Sampdorii Genua.
Rosnące znaczenie Karola Linettego w Sampdorii Genua nie przełożyło się na razie na występy pomocnika w reprezentacji Polski. Nie zagrał ani minuty w eliminacjach do EURO 2020, a w biało-czerwonych barwach po raz ostatni wystąpił w 2018 roku. Dla Zbigniewa Bońka jest to duże rozczarowanie.
- Ciekawe i niezrozumiałe jest dla mnie, że ze żaden selekcjoner nie umie wkomponować do kadry Karola Linettego, szczególnie gdy spojrzymy na jego dyspozycję we włoskiej lidze. Linetty to mój ulubieniec i zawsze na kadrze otaczałem go specjalną opieką. Możliwe, że jakoś blokuje się psychicznie w reprezentacji i nie czuje się pewny siebie - powiedział Boniek.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie szczędził natomiast komplementów pod adresem Piotra Zielińskiego oraz Arkadiusza Milika. Jego zdaniem obaj prezentują klasę światową.
- Piotr Zieliński to na tyle dobry piłkarz, ze nie można na niego narzekać. Co do Milika, to on pasowałby do każdego zespołu na świecie - stwierdził.