Polski napastnik był przymierzany do egotycznej reprezentacji. "Nie miałbym problemu z przyjęciem oferty"

Polski napastnik był przymierzany do egotycznej reprezentacji. "Nie miałbym problemu z przyjęciem oferty"
Łukasz Gikiewicz
Łukasz Gikiewicz zdradził, że był przymierzany do gry w egzotycznej reprezentacji. Polski napastnik twierdzi, że gdyby oferta się sformalizowała, to by ją przyjął.
Gikiewicz wyjechał z Polski w 2013 roku. Jego kariera toczyła się w nietypowy sposób. Grał m.in. w Arabii Saudyjskiej, Tajlandii czy Jordanii.
Dalsza część tekstu pod wideo
W trakcie występów w ostatnim z tych krajów pojawił się pomysł, by polski napastnik zagrał w tamtejszej reprezentacji.
- Był sezon, że 35 bramek strzeliłem i miałem 13 asyst. Pytali się mnie. Już nawet wstawiali na strony zdjęcia w koszulce Jordanii i moją podobizną - przyznał Gikiewicz na kanale "Po Gwizdku".
- Wtedy w prasie się mówiło, że Jordania słabo grała i potrzebowała obcokrajowca. Z Europy byłem pierwszy, który wszedł w ligę i otworzył z buta drzwi. Zamiotłem wszystko. Najlepszy obcokrajowiec w historii - dodał napastnik.
Gikiewicz twierdzi, że temat był nie tylko medialny. Sprawą zainteresował się jeden z szejków z jordańskiej federacji. Sprawa jednak nie nabrała biegu.
Jak zachowałby się Gikiewicz, gdyby otrzymał ofertę gry dla Jordanii? Piłkarz mówi, że by ją przyjął.
- Nie miał bym z tym problemu. Jestem Polakiem, mam biało-czerwoną krew. Reprezentacja to jednak reprezentacja i zaszczyt - podsumował Gikiewicz.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski05 May 2022 · 13:58
Źródło: Po Gwizdku

Przeczytaj również