Polski dziennikarz wskazał przyczynę upadku Wisły Kraków. "Zatrudniasz rodzinę, a potem zdziwienie"
Marek Warzynowski, dziennikarz "Onetu" i "Przeglądu Sportowego", dokonał zwięzłej analizy złej sytuacji w Wiśle Kraków. Jego zdaniem dużą winę za obecny stan rzeczy ponosi Jakub Błaszczykowski.
Sytuacja Wisły Kraków na dwie kolejki przed końcem sezonu jest fatalna. "Biała Gwiazda" traci trzy punkty do 15. Śląska Wrocław i cztery do 16. Zagłębia Lubin i według wielu osób tylko cud może uratować jej byt w Ekstraklasie (więcej TUTAJ).
Obecnego stanu rzeczy nie zmienia nawet dobra gra zespołu. Pod wodzą Jerzego Brzęczka Wisła faktycznie prezentuje się lepiej, ale nie przynosi to zadowalających rezultatów punktowych. W ostatnich pięciu meczach krakowianie wygrali zaledwie raz.
Osoby blisko związane z "Białą Gwiazdą" w ostatnich miesiącach coraz mocniej reagują na wszelakie niesprawiedliwości dotyczące ich klubu. Obrywa się przede wszystkim sędziom, których atakują Jarosław Królewski oraz Jakub Błaszczykowski.
Gdzie indziej przyczyny skrajnie trudnej sytuacji Wisły Kraków widzi Marek Wawrzynowski. Polski dziennikarz dokonał zwięzłej analizy na Twitterze.
- Zatrudniasz na prezesa brata, na trenera wujka, proponuję jeszcze szwagra do skautingu. A potem zdziwienie, że klub na krawędzi i szukamy winnych dookoła. Miłej niedzieli - napisał, nawiązując do rządów Jakuba i Dawida Błaszczykowskich.
- 50/50, nie jest zły ale też nie jest to trener z najwyższej półki krajowej, max ze średniej. Myślę, że generalnie zatrudnianie trenera z rodziny może być źle odbierane w drużynie, ale to moje spekulacje - dodał, podsumowując kadencję Jerzego Brzęczka.
Do końca sezonu Wisła Kraków zagra jeszcze z Radomiakiem Radom na wyjeździe oraz Wartą Poznań u siebie. Śląskowi przyjdzie się zmierzyć ze Stalą (wyjazd) i Górnikiem Zabrze (dom), natomiast Zagłębie podejmie u siebie Raków Częstochowa i pojedzie do Poznania, by stanąć w szranki z Lechem.