Polska rewelacja sezonu zmieni klub? Jasne stanowisko ws. transferu

Bogusz od początku rozgrywek utrzymuje się w znakomitej formie. W MLS zaliczył już 23 występy, w których strzelił 13 goli i zaliczył pięć asyst.

Dobrą grę polskiego pomocnika zauważyły inne kluby. Już od pewnego czasu pojawiają się informacje, że Bogusz może wrócić do Europy.

- Nie ma co ukrywać, pojawiają się zapytania. Prawdą jest też to, że Los Angeles FC sprowadził mnie z zamiarem odsprzedania w przyszłości. W transferach czasem ciężko coś przewidzieć, więc nie wiem, kiedy to nastąpi. Ale prędzej czy później nastąpić może - przyznał Bogusz w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty.

Kontrakt Polaka obowiązuje do końca 2026 roku. Transfermarkt szacuje jego wartość na 4 mln euro, ale wydaje się, że Los Angeles FC może oczekiwać za niego wyższej kwoty.

Dobra gra 22-latka powinna przyciągnąć uwagę nie tylko silniejszych klubów, ale też Michała Probierza. Piłkarz przyznał jednak, że selekcjoner jeszcze się z nim nie kontaktował.

- Nie dzwonił. Ale żeby było jasne: nie mam żadnych pretensji, że nie pojechałem na EURO. Kibicowałem kadrze, chciałem, aby wypadła jak najlepiej. Natomiast to oczywiste, że liczę na powołanie, przecież to marzenie każdego grającego w piłkę. To, co mogę zrobić, to grać jak najlepiej i tak ustawić dzwonek w telefonie, żeby nie przegapić momentu, w którym selekcjoner zadzwoni - przyznał Bogusz.

Na razie 22-latek ma za sobą jedynie występy w kadrach młodzieżowych. Ostatnim jego kontaktem z grą w barwach narodowych były występy w kadrze do lat 21.