Polska na pewno zagra z Walią lub Finlandią. Rzecznik prasowy reprezentacji przekazał najnowsze informacje

Jeśli reprezentacja Polski awansuje na przyszłoroczne mistrzostwa Europy, w grupie zmierzy się z Francją, Holandią oraz Austrią. Potencjalnych rywali biało-czerwonych wyłoniło sobotnie losowanie.

Aby jednak podopieczni Michała Probierza zameldowali się na EURO 2024, muszą wygrać dwa barażowe spotkania. Najpierw z Estonią, a potem zwycięzcą rywalizacji Walia - Finlandia.

Co ciekawe, jeśli Polska nie poradzi sobie z Estonią w półfinale, kilka dni później zagra towarzysko z przegranym drugiego barażu ścieżki A - Walią lub Finlandią. Takie informacje w programie Meczyki.pl na YouTube przekazał rzecznik reprezentacji Polski, Jakub Kwiatkowski.

- Jedna z tych drużyn, Polska lub Estonia, pojedzie do Cardiff lub Helsinek i rozegra tam albo baraż, albo mecz towarzyski - zdradził Kwiatkowski.

- To jest narzucone przez UEFA i to było wiadome od razu po losowaniu tej ścieżki barażowej (...). Każda reprezentacja musi rozegrać 10 meczów w ciągu roku. Za to telewizje zapłaciły i po prostu wiadomo, że ci, którzy przegrają półfinały barażów, to grają między sobą mecz towarzyski w tym drugim terminie - dodał Kwiatkowski.

Polska zagra z Estonią 21 marca. Pięć dni później albo powalczy więc w finałowym barażu, albo zagra mecz towarzyski z Walią lub Finlandią.

Cały program: