"Polska i Turcja to dwaj najwięksi przegrani Euro. Zabrakło nam umiejętności"

Podopieczni Paulo Sousy nie dali kibicom powodów do radości. Podczas EURO 2020 zdobyli tylko jeden punkt i z rywalizacji odpadli już na poziomie fazy grupowej.

Nasza drużyna narodowa w związku z tym znalazła się w ogniu krytyki. Eksperci i dziennikarze nie szczędzą mocnych słów. Tomasz Kłos w rozmowie z "Interia Sport" wskazał dwóch największych przegranych turnieju. Wspomniał przy tym o "Biało-Czerwonych".

- Jest bardzo duże rozgoryczenie, bo była bardzo duża szansa na awans do 1/8 finału. Trzeba to sobie jasno powiedzieć, że zabrakło nam umiejętności. Wychodzi na to, że Polska i Turcja to dwaj najwięksi przegrani EURO - oznajmił były reprezentant Polski.

Kłos nie ma wątpliwości, że podstawowym błędem popełnionym przez Sousę było wybranie ustawienia z trzema obrońcami.

- My po prostu nie umiemy tak grać. Dla mnie cały czas nasza reprezentacja ma wielki potencjał, ale w grze czwórką obrońców. Kilku selekcjonerów próbowało już zmianę gry na trójkę obrońców, ale dla naszej kadry to był niewypał - dodał.

- Po prostu słabo graliśmy na tych mistrzostwach. Nasza defensywa jest dzisiaj dziurawa. Chcąc liczyć się w Europie nie możemy tracić w fazie grupowej aż sześciu goli. Było mnóstwo błędów indywidualnych. Budowę drużyny powinno się zaczynać od obrony, a ja tego nie widzę - zakończył.