Polscy kibole znów dali o sobie znać. Zabrakło niewiele

W ostatniej kolejce Ekstraklasy Lech Poznań przegrał u siebie z Legią Warszawa 1:2. Na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem tego spotkania mogło dojść do dramatycznych wydarzeń z udziałem fanów obu zespołów. Z informacji ujawnionej przez wielkopolską policję wynika, że pod Gnieznem zaplanowana została ustawka pseudokibiców. W porę do akcji wkroczyli jednak funkcjonariusze.

Do całej akcji miało dojść nieopodal drogi S5. Na miejscu pojawiła się grupa pseudokibiców, którzy jechali w stronę Poznania prywatnymi autami, a nie pociągiem specjalnym, jak miało to miejsce w przypadku innych kibiców Legii. Cały przejazd był na bieżąco monitorowany przez funkcjonariuszy.

Udział w ustawce mieli wziąć pseudokibice Lecha Poznań oraz ŁKS-u, a także Legii Warszawa i Zagłębia Sosnowiec. Na miejscu spotkania zjawiła się jednak policja.

- Grupa pseudokibiców ostatecznie zatrzymała się pod Gnieznem w pobliżu drogi S5. Wtedy na miejscu zjawili się policjanci, którzy wylegitymowali 72 osoby. Nie znaleziono przy nich żadnych niebezpiecznych przedmiotów - przekazał nadkomisarz Maciej Święcichowski, cytowany przez PAP.

Obecność funkcjonariuszy wielkopolskiej policji skutecznie odstraszyła zainteresowanych bitką. Finalnie nie doszło do żadnych niebezpiecznych incydentów.