Polscy fani wspierają mordercę. Trudno to pojąć [ZDJĘCIE]

Był 21 września 2007 roku, gdy w Kielcach doszło do starcia między kibicami Korony i Wisły Kraków. Fani "Białej Gwiazdy" zamierzali zdobyć sektorówkę "Scyzorów" będącej w posiadaniu jednego z rywali.

Krzysztof S. szybko zadzwonił po wsparcie. Niebawem przed blokiem, w którym mieszkał mężczyzna, pojawiło się kilkanaście samochodów wypełnionych kibicami Korony. Na miejsce przyjechali i fani Wisły.

Jeden z sympatyków "Białej Gwiazdy", Piotr K., był uzbrojony w nóż. Stał się on narzędziem zbrodni. "Kermit" włożył nóż przez okno jednego z aut, zabijając Kamila "Małpę" Piróga oraz raniąc innego kibica.

Dopiero po dziewięciu latach "Kermit" został ujęty w Wielkiej Brytanii. Za zabójstwo "Małpy" został skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Prokuratura domagała się dożywocia dla fana "Białej Gwiazdy".

W ostatnich dniach nieznani sprawcy w haniebny sposób wyrazili solidarność z mordercą. Na jednej z ulic namalowano hasło "Kermit PDW", a tuż obok niego - herb Wisły i odwrócone godło Korony.

Postawa sympatyków spotkała się z bardzo ostrą reakcją w mediach społecznościowych. Kieleccy kibice skrytykowali graffiti, zaś krakowscy fani odcięli się od jego autorstwa. Sprawę może wyjaśnić policja.