Polonia Warszawa z pierwszą wygraną po awansie! Znów 5 goli w meczu "Czarnych Koszul", moc błędów Arki [WIDEO]
Polonia Warszawa z pierwszą wygraną po awansie! W meczu 3. kolejki Fortuna 1 Ligi "Czarne Koszule" pokonały w Gdyni Arkę 3:2 (2:2).
Lepiej w to spotkanie weszli goście. W 4. minucie z rzutu wolnego potężnie huknął Wojciech Fadecki - arkowców uratowała poprzeczka. Dobitkę Szymona Kobusińskiego świetnie obronił zaś Martin Chudy.
Arka pierwsza groźną sytuację stworzyła tuż po upływie kwadransa. Marcel Predenkiewicz źle jednak dołożył nogę na piątym metrze i przeniósł piłkę nad bramką.
Gdy wydawało się, że gospodarze powoli przejmują kontrolę nad meczem, W 25. minucie na prowadzenie wyszli piłkarze Polonii. Fadecki miał mnóstwo miejsca, oddał niezbyt mocny strzał, ale po rykoszecie od nogi Michała Marcjanika piłka wturlała się do bramki.
Odpowiedź nadeszła błyskawicznie. Po wrzutce w pole karne “Czarnych Koszul” błąd popełnił bramkarz Mateusz Kuchta, a gola na 1:1 strzelił Karol Czubak, król strzelców ubiegłego sezonu Fortuna 1 Ligi.
“Czubi” niedługo później zdobył drugą bramkę, ale tym razem sędzia odgwizdał pozycję spaloną asystującego Dawida Gojnego. Następnie Arka jeszcze kilka razy wpadła w pole karne rywali, jednak nie zaskoczyła po raz drugi Kuchty.
Do głosu doszli za to poloniści. Po faulu spóźnionego Marcjanika na 18. metrze z rzutu wolnego uderzył Bajdur, piłka odbiła się od muru i zmyliła Martina Chudego. Tym samym tuż przed przerwą podopieczni Rafała Smalca trafili na 2:1.
W drugiej połowie pierwszy groźny strzał był po stronie “Żółto-niebieskich”. Z linii pola karnego sytuacyjnie huknął Olaf Kobacki, Kuchta jednak zachował czujność. Po chwili nad bramką główkował zaś Czubak, który następnie przestrzelił też próbując uderzenia “zza zasłony”.
W 60. minucie odgryzła się Polonia. Po ładnej akcji kombinacyjnej strzelał Marciniec, tyle że zbyt lekko, by zaskoczyć Chudego. Dwie minuty później mogło być 2:2 - Czubak wyłożył piłkę Kobackiemu, tego jednak w ostatniej chwili zablokowano.
Arka dążyła do wyrównania, ale marnowała kolejne szanse. Po akcji rezerwowego Huberta Adamczyka z Predenkiewiczem w przeciągu kilku sekund “Czubi” w doskonałej sytuacji nie trafił w piłkę, Kobackiego zablokowano, zaś Gojny huknął w 15. rząd trybun.
W 72. minucie znów spróbował Czubak, tym razem z dystansu, lecz również minimalnie się pomylił.
Arkowcy w końcu zostali ukarani za swoją nieskuteczność. Polonia wykorzystała beznadziejne zachowanie gospodarzy przy dośrodkowaniu z rzutu wolnego i podwyższyła prowadzenie na 3:1. Do siatki trafił Michał Kołodziejski.
Mecz toczył się dalej - piłkarze Arki kontynuowali festiwal pudeł. W 79. minucie Czubak zmarnował doskonałą okazję, obijając z bliska słupek. W końcu jednak arkowcy zdobyli drugiego gola. Po rzucie rożnym i kolejnym w tym meczu rykoszecie na listę strzelców wpisał się Marcjanik.
Na więcej gdynian nie było stać, mimo kilku prób, m.in. Predenkiewicza. W końcówce bezmyślną czerwoną kartkę (za dwie żółte) złapał jeszcze Marcjanik. Polonia triumfowała 3:2 i odniosła pierwsze zwycięstwo po awansie. Arka, na której stadionie z racji bojkotu prowadzonego przez kibiców zasiadło niewiele osób, nadal czeka na wygraną w nowym sezonie. Po trzech spotkaniach ma dwa punkty.