Policja weszła na sektor gości! Zadyma w Lidze Europy [WIDEO]
Mecz Realu Sociedad z Anderlechtem w Lidze Europy wzbudził mnóstwo emocji nie tylko na boisku, ale także na trybunach. W pewnej chwili do akcji musieli wkroczyć funkcjonariusze policji.
Real Sociedad wciąż czeka na swój pierwszy triumf w rozgrywkach Ligi Europy. Przed tygodniem na drodze hiszpańskiego zespołu stanęła Nicea (1:1). W czwartek przegrał z kolei z Anderlechtem (1:2).
Początek tego meczu należał jednak do ekipy z La Liga. Zaraz po pierwszym gwizdku do siatki trafił Pablo Marin. Finalnie było to za mało, aby myśleć o zwycięstwie nad byłym mistrzem Belgii.
Jeszcze przed przerwą bramki dla Anderlechtu zdobyli Luis Vazquez i Theo Leoni, którzy zapewnili cenny triumf swojej drużynie.
Mecz rozgrywany na obiekcie Realu Sociedad od samego początku budził duże emocje zarówno na boisku, jak i na trybunach. Zaraz po rozpoczęciu gry kibice z Brukseli zaczęli skandować obraźliwe hasła. Na odpowiedź rywali nie było trzeba długo czekać, co jedynie podgrzało atmosferę.
W trakcie pierwszej połowy starcia sytuacja wymknęła się spod kontroli. Ultrasi Anderlechtu zdołali uszkodzić ogrodzenia oddzielające ich od pozostałych sektorów, po czym zaczęli rzucać w kierunku fanów krzesełkami. Sędzia i piłkarze starali się uspokoić sytuację.
Ze względu na to, że prośby kierowane z murawy na wiele się nie zdały, do akcji musiała wkroczyć policja. Na udostępnionym w sieci materiale widać, że funkcjonariusze weszli na sektor gości, gdzie doszło do starć z pseudokibicami. W wyniku całego incydentu zatrzymano pięciu fanów.
Trzy punkty zdobyte w czwartek przez Anderlecht sprawiają, że belgijski zespół może pochwalić się bilansem dwóch zwycięstw. W tabeli Ligi Europy przekłada się to na bardzo dobre piąte miejsce.