Policja na tropie wychowanka Arsenalu. Czeka go więzienie

Kariera Leone Jeanne'a nie potoczyła się tak, jak on sam by tego chciał. Choć stawiał pierwsze kroki w Arsenalu, a w seniorskiej piłce debiutował w QPR, z wielkiej kariery wyszło niewiele.

Nie pomógł mu nawet powrót do ojczyzny. Pomocnik przywdziewał trykoty czołowych walijskich klubów: Cardiff City i Newport County. W żadnym z nich nie wytrzymał jednak... nawet roku.

Później młodzieżowemu reprezentantowi Walii pozostała jedynie gra w lokalnych oraz amatorskich ekipach. Można więc powiedzieć, że wypisał się on z poważnego futbolu w wieku 22 lat!

Jak wyszło na jaw kilka lat później, piłkarz znalazł nielegalne źródło dochodu. Przyłączył się do gangu handlarzy kokainą. W 2015 roku został skazany na dwa i pół roku miesięcy więzienia.

W kolejnych latach, już po zakończeniu kariery, zawodnik nagminnie łamał prawo. 44-latka pozbawiano wolności za ciągłe łamanie ograniczeń prędkości, bójkę i łamanie godziny policyjnej.

W 2023 roku Jeanne został wypuszczony na wolność na jeden dzień, aby wziąć udział w pogrzebie swojego syna Rafela. Zdołał jednak odwrócić uwagę pilnujących go funkcjonariuszy. Od tej pory go nie widziano.

Dwa lata później walijska policja wydała nakaz aresztowania 44-latka. W mediach opublikowano wizerunek mężczyzny oraz prośbę o informacje dotyczące jego miejsca pobytu. Pozostało mu jeszcze kilka lat za kratkami!