Polakowi odcięło prąd. Brutalnie sfaulował Albę [WIDEO]

W nocy z niedzieli na poniedziałek Houston Dynamo zostało rozbite przez Inter Miami 1:4 (0:3). W spotkaniu nie zabrakło jednak kontrowersji.

Do największej doszło już w samej końcówce meczu. Wówczas to Sebastian Kowalczyk ostro potraktował Jordiego Albę. Polak z premedytacją stanął na nodze Hiszpana, a następnie powalił go na murawę.

Za swoje zachowanie zawodnik Houston Dynamo nie zobaczył nawet żółtej kartki. Co więcej, sędzia nie odgwizdał faulu!

Wywołało to furię po stronie Interu Miami. W wyniku awantury "asa kier" zobaczył Ian Frey, czyli rezerwowy w ekipie Javiera Mascherano.

Kowalczyk spędził na boisku pełne 90 minut. 26-latek to obecnie podstawowy piłkarz swojej drużyny.

Na ten moment Inter zajmuje trzecie miejsce w Konferencji Wschodniej. Houston jest ostatnie w Konferencji Zachodniej. Za nami dwie kolejki MLS.