Polak zareagował na doniesienia o sprzedaży klubu Alexandrowi-Arnoldowi. Nie hamował się
W piątek pojawiły się sensacyjne doniesienia dotyczące Trenta Alexandra-Anrolda. Zawodnik Liverpoolu miał być zainteresowany kupnem Nantes. Teraz do sprawy odniósł się Waldemar Kita, czyli właściciel francuskiego klubu.
Waldemar Kita pochodzi ze Szczecina, ale większość swojego życia spędził we Francji. To tam skończył studia, a także dorobił się fortuny w przemyśle optycznym. W 2007 roku biznesmen przejął Nantes.
Chociaż zainwestował w ten klub spore pieniądze - sama sprzedaż pochłonęła 10 milionów euro - to "Les Canaris" nigdy nie osiągnęły oczekiwanych sukcesów. Co więcej, kibice regularnie krytykują Kitę i domagają się jego odejścia. Wierzą, że to znacznie poprawi sytuację zespołu.
Ostatnio pojawiły się kolejne wieści dotyczące potencjalnej sprzedaży Nantes. Drużynę z Ligue 1 mógł przejąć... Trent Alexander-Arnold. Zawodnik Liverpoolu, za pośrednictwem spółki swojego ojca, miał wyłożyć 100 milionów euro. Szczegóły opisaliśmy TUTAJ.
Teraz do sprawy odniósł się sam Kita, który nie krył poirytowania. Polak bezwzględnie zaprzeczył doniesieniom L’Equipe.
- Pieprzenie. Kto wymyśla takie rzeczy? Jaka poważna osoba przekazywałaby takie informacje mediom? Trent Alexander-Arnold? Ja go nawet nie znam! - bulwersował się 71-latek w rozmowie z portalem Presse-Ocean.
Obecnie Nantes zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli. Następnym rywalem drużyny dowodzonej przez Antoine Kombouare będzie Angers.