Polak z dużą szansą w Lidze Europy. Tego nikt się nie spodziewał [WIDEO]
Przemysław Tytoń mógł być już nieco zapomniany przez polskich kibiców. W czwartkowy wieczór golkiper niespodziewanie dostał jednak szansę gry w Lidze Europy.
Były reprezentant Polski od wielu lat występuje za granicą. W 2022 roku niespodziewanie dołączył do Ajaksu Amsterdam.
W tym klubie spędził kilka miesięcy. Później przeniósł się natomiast do Twente Enschede. Tam grał jednak bardzo rzadko.
Przez dwa sezony wystąpił jedynie w trzech spotkaniach holenderskiej Eredivisie. Większość meczów oglądał z ławki.
W czwartkowym starciu z Lazio Rzym w Lidze Europy miało być podobnie. W 11. minucie z boiska wyleciał jednak podstawowy bramkarz Twente, Lars Unnerstall.
Szkoleniowiec holenderskiego klubu był więc zmuszony do dokonania błyskawicznej zmiany. Między słupkami pojawił się właśnie wspomniany Tytoń.
Niestety, Polak nie zdołał zachować czystego konta. W 35. minucie Lazio wyszło na prowadzenie, a do siatki trafił Pedro.
W 85. minucie włoski klub dopełnił wszelkich formalności. Tytonia pokonał Gustav Isaksen, który ustalił wynik meczu na 2:1.