Polak krytykowany po meczu LM. Wpuścił trzy gole. "To może budzić frustrację"

Polak krytykowany po meczu LM. Wpuścił trzy gole. "To może budzić frustrację"
IPA / pressfocus
Radosław Majecki wpuścił trzy gole w meczu Benfiki Lizbona z AS Monaco, a jego drużyna odpadła z rozgrywek. Francuskie media nie oceniły Polaka zbyt dobrze.
Ekipa z księstwa w Lizbonie dwukrotnie odrabiała straty z pierwszego meczu i wychodziła na prowadzenie w starciu z Benficą. Ostatecznie spotkanie zakończyło się jednak remisem 3:3, a przeciętny występ zaliczył Radosław Majecki.
Dalsza część tekstu pod wideo
Francuskie media oceniły go na 4-4,5 w dziesięciostopniowej skali. Podkreślono, że golkiper nie pomógł drużynie, a przy trzecim golu dla rywali mógł zachować się lepiej.
- Zachował czujność po uderzeniu głową Barreiro przy bliższym słupku, był też dobrze ustawiony przy strzale Carrerasa. Nie popełnił większych błędów, jednak musiał musiał mierzyć się z kilkoma piorunującymi momentami - pisze Foot Mercato.
- Polak nie miał szans przy otwierającym wynik trafieniu Akturkoglu, który strzelił z bliskiej odległości. Trudno go winić za rzut karny podyktowany po faulu Kehrera, skutecznie wykonany przez Pavlidisa, choć brak próby interwencji przy tym strzale może budzić frustrację. Cień na jego przeciętnym występie ostatecznie kładzie bierna postawa przy golu Kokcu - czytamy.
- Bramkarz AS Monaco na pewno będzie miał sobie za złe ten występ. Na początku spotkania Polak wykazał się czujnością, łapiąc strzał z woleja Barreiro. Przez długie minuty nie był zagrożony, ale przy trafieniu Akturkoglu z bliskiej odległości został całkowicie pozostawiony przez obrońców i nie miał sobie nic do zarzucenia - napisano na łamach Maxi Foot.
- W pozostałych interwencjach spisał się poprawnie, jak choćby przy strzale Amdouniego, który zdołał odbić. Przy rzucie karnym wykonywanym przez Pavlidisa nie był bohaterem. Natomiast przy golu Kokçu wykazał się zbyt dużą pasywnością i mógł spróbować wyjść do piłki - podsumowano.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik19 Feb · 07:55
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również