Polacy wygrali w próbie generalnej przed EURO! Sukces w cieniu kontuzji [WIDEO]
Reprezentacja Polski w swoim ostatnim meczu przed mistrzostwami Europy wygrała z Turcją 2:1. Próba generalna przed EURO stała pod znakiem kontuzji napastników biało-czerwonych.
Spotkanie z Turcją było ostatnim sprawdzianem przed meczem z Holandią, którym reprezentacja Polski rozpocznie EURO. Ten mecz odbędzie się już w niedzielę.
Polacy objęli prowadzenie już w 12. minucie. Po długim podaniu Jana Bednarka piłkę przejął Robert Lewandowski, zagrał do Karola Świderskiego, a ten w sytuacji sam na sam pokonał tureckiego bramkarza.
Radość szybko przerodziła się w duże nerwy i niepewność. Świderski podczas świętowania swojego gola źle stanął i po kilku minutach musiał opuścić boisko. Doznał urazu stawu skokowego. O nieoficjalnej diagnozie piszemy TUTAJ.
Pierwszej połowy nie dokończył też Robert Lewandowski, który zgłosił uraz mięśnia dwugłowego. Jeszcze przed przerwą pojawił się na ławce rezerwowych ze specjalnym urządzeniem założonym na nogę.
Turcy mieli swoje szanse w pierwszej połowie. Wojciecha Szczęsnego postraszyli Kerem Akturkoglu i Hakan Calhanoglu. Ich uderzenia nie zaskoczyły jednak polskiego bramkarza.
Druga połowa przebiegało pod znakiem przewagi Turków. Bardzo dobrze bronił Szczęsny, który zatrzymywał uderzenia Barisa Yilmaza czy Ardy Gulera.
Polacy mieli swoją szansę w 67. minucie. Po szybkiej kontrze sam na sam z bramkarzem znalazł się Kacper Urbański, ale nie zdołał trafić do siatki.
Ta sytuacja nie zmieniła ogólnego obrazu drugiej połowy. To goście mieli przewagę, a pod polską bramką raz po raz dochodziło do zamieszania. W końcu padł gol. W 77. minucie Polacy stracili piłkę na własnej połowie, ta szybko trafiła do Yilmaza, który płaskim uderzeniem pokonał Szczęsnego. Interwencję dodatkowo utrudnił mu rykoszet od Bartosza Salamona.
W grze naszej drużyny było dużo bałaganu. Krótko po straconym golu Szczęsny wybiegł daleko poza pole karne, stracił piłkę, ale miał szczęście. Błyskawiczny strzał jednego z Turków poleciał nad poprzeczką.
W końcówce Polacy opanowali sytuację. Wymarzoną okazję miał Krzysztof Piątek. Także on przegrał pojedynek z tureckim bramkarzem. Bardziej skuteczny był Nicola Zalewski, który w 90. minucie ściął ze skrzydła, wpadł w pole karne i płaskim strzałem trafił do tureckiej bramki. 2:1!