Polacy o krok od sprawienia sensacji na mistrzostwach Europy! Mogli zatrzymać faworytów do medalu
Reprezentacja Polski U-17 była o krok od sprawienia sensacji na mistrzostwach Europy. Podopieczni Dariusza Gąsiora ostatecznie przegrali jednak z Holandią 1:2 po golu w doliczonym czasie gry.
Nasza kadra rozpoczęła udział w tegorocznym czempionacie od blamażu w meczu z Francją. To spotkanie Polacy przegrali aż 1:6, nie mając najmniejszych szans z "Trójkolorowymi".
W czwartek znów czekało ich bardzo trudne zadanie. Po drugiej stronie stanęli bowiem Holendrzy, będący według ekspertów jednymi z głównych faworytów do mistrzowskiego tytułu.
Zgodnie z przewidywaniami "Pomarańczowi" od początku spotkania dominowali na boisku. W 20. minucie mocny strzał oddał Gabriel Misehouy, ale poradził z nim sobie Jakub Murawski.
Polski golkiper miał do przerwy mnóstwo roboty, ale zdołał zachować czyste konto. Raz jeszcze zatrzymał Misehouya, a w 30. minucie miał sporo szczęścia, gdy w poprzeczkę trafił Tim van den Heuvel.
Do przerwy udało się utrzymać bezbramkowy remis, ale drugą połowę udanie rozpoczęli Holendrzy. Miłosz Kurzydłowski faulował w polu karnym Ezechiela Banzuziego, a "jedenastkę" pewnie wykorzystał Dean Huijsen.
"Pomarańczowi" mogli prowadzić wyżej, lecz na wysokości zadania stawał Murawski, który obronił jeszcze jeden strzał Misehouya. Później polskiemu bramkarzowi zdarzały się błędy, ale nie miały one konsekwencji.
Gdy wydawało się, że Holendrzy utrzymają korzystny wynik do końca, "Biało-Czerwoni" sensacyjnie doprowadzili do wyrównania. Po świetnym dośrodkowaniu Kacpra Masiaka piłkę w siatce umieścił Tommaso Guercio.
Polacy mogli nawet wyjść na prowadzenie, ale Szymona Dobę zatrzymał holenderski golkiper. W doliczonym czasie gry fatalny błąd popełnił natomiast Guercio.
Po jego stracie Holendrzy stanęli przed stuprocentową okazją na gola. Sytuację sam na sam z Murawskim wykorzystał Yoram Boerhout i "Pomarańczowi" wygrali dzięki temu 2:1.
Tym samym Polacy stracili jakąkolwiek szansę na awans do ćwierćfinału mistrzostw Europy. Na zakończenie rozgrywek, w niedzielę, zmierzą się jeszcze z Bułgarią.