"Pokazał, że jest zapisany do świata totalnych zgredów". Królewski bez ogródek nt. Bońka. Mocne słowa [WIDEO]

W 2022 roku zawrzało na linii Zbigniew Boniek - Jarosław Królewski. Były szef PZPN-u uderzył w prezesa Wisły Kraków, nazywając go trampkarzem.

- Trampkarz, chciał uczyć wszystkich nie mając żadnej wiedzy. Dołączy do grona tych co byli, krzyczeli, uczyli wszystkich i potem szybko zniknęli …. - napisał na portalu X (dawniej Twitter).

Choć od tego wpisu minęło wiele miesięcy, Królewski o nim nie zapomniał. W rozmowie z Samuelem Szczygielskim, dziennikarzem Meczyki.pl, odniósł się do tej zaczepki Bońka.

- Wiemy, że w Polsce jest tak, że jeśli coś raz się przegrało, to potem najlepiej zakopać się pod ziemię i nie pokazywać w świecie biznesowym czy sportowym. Taką mamy narrację. Nazywając mnie trampkarzem pan Boniek pokazał, że jest zapisany do świata totalnych zgredów - stwierdził.

- Świat wygląda trochę inaczej. Ludzie próbują, ponoszą porażki, idą dalej, znowu przegrywają, ale wciąż się starają, aż w końcu osiągają sukces. Myślę, że Polacy bardzo rzadko próbują wielu rzeczy, bo boją się stygmatyzacji, porażki czy tego, że oszacują coś w zły sposób. Elon Musk tysiące razy przekładał debiut Tesli i nic mu się z tego powodu nie dzieje. W Polsce jak coś obsunie się o pół roku czy rok, to wołamy o pomstę do nieba. Jako kraj musimy się kulturowo nauczyć wielu rzeczy - przekazał.