Pokaz magii Eduardo Camavingi. Francuzi czekali na taki wyczyn ponad 100 lat [WIDEO]
![Pokaz magii Eduardo Camavingi. Francuzi czekali na taki wyczyn ponad 100 lat [WIDEO] Pokaz magii Eduardo Camavingi. Francuzi czekali na taki wyczyn ponad 100 lat [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/348/5f7e2b97bcb69.jpg)
Reprezentacja Francji jak walec przejechała się po piłkarzach Ukrainy. “Les Bleus” w meczu towarzyskim pokonali rywala 7:1, a bohaterami spotkania byli zawodnicy z dwóch różnych generacji: Eduardo Camavinga i Olivier Giroud.
Przetrzebieni koronawirusem Ukraińcy wyszli na murawę stadionu Saint-Denis w mocno rezerwowym składzie. Selekcjoner Andrij Szewczenko wystawił drugi garnitur bez największych gwiazd oraz podstawowego bramkarza i kapitana reprezentacji Andrija Piatowa. Dość powiedzieć, że na ławce rezerwowej usiadł… emerytowany 45-letni golkiper Ołeksandr Szowkowski, który w ekipie “żółto-błękitnych” debiutował w 1994 roku, a nie zagrał w żadnym oficjalnym meczu od ponad czterech lat.
Odpuszczać za to nie zamierzali piłkarze “Trójkolorowych”. Didier Deschamps posadził wprawdzie na ławce liderów: Kyliana Mbappe, Antoine’a Griezmanna czy Paula Pogbę, ale wyjściowa jedenastka i tak prezentowała się całkiem nieźle.
Na pierwszą bramkę nie trzeba było długo czekać. W 9. minucie do samotnej piłki dotarł Eduardo Camavinga rozgrywający swój dopiero drugi mecz dla “Les Bleus”. Pomocnik stojąc tyłem do bramki pokazał szczyptę magii i sprytnym strzałem otworzył wynik. 17-latek stał się najmłodszym strzelcem reprezentacji od 106 lat! To nie koniec pięknych bramek w Paryżu. Kwadrans później fantastycznym uderzeniem z ok. 20 metrów niemal ze stojącej piłki popisał się Olivier Giroud.
Napastnik Chelsea dorzucił kolejne trafienie w 33. minucie, po dobitce strzału Houssema Aouara. Napastnik Chelsea tego wieczora obchodził duży jubileusz, setny mecz dla reprezentacji, a dublet (41. i 42. gol) oznacza, że przesunął się na drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców francuskiej kadry w historii. Przeskoczył Michela Platiniego, do wyrównania rekordu Thierry’ego Henry pozostało mu 9 trafień. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 4:0, bo do własnej bramki piłkę skierował jeszcze Witalij Mykołenko.
Drugą część gry lepiej rozpoczęli goście. Na indywidualny rajd zdecydował się Wiktor Cyhankow, minął na szybkości Camavingę, zwodem oszukał Clementa Lengleta i posłał atomowe uderzenie. Rozpaczliwie interweniujący debiutant Mike Maignan nie miał żadnych szans.
Honorowa bramka nie dodała jednak Ukraińcom skrzydeł. Deschamps posłał na plac Mbappe, który jeszcze bardziej podkręcił poczynania ofensywne gospodarzy. W 65. minucie Colin Tolisso skopiował bramkę Giroud, a szóstego gola w końcówce spotkania dorzucił właśnie Mbappe. Festiwal strzelecki zakończył wprowadzony w drugiej połowie Antoine Griezmann.