Pogromcy Polski na kolanach! Historyczny moment [WIDEO]

18 listopada ubiegłego roku Szkoci zwyciężyli 2:1 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wynik ten spowodował bezpośredni spadek Polski do drugiej dywizji Ligi Narodów.

Z kolei zespół Steve'a Clarke'a musiał przystąpić do baraży o miejsce w najwyższej dywizji. Naprzeciw ekipie z Wysp Brytyjskich stanęli Grecy. W czwartek Szkocja odniosła wyjazdowe zwycięstwo 1:0. Jej bohaterem został Scott McTominay, który wykorzystał wówczas rzut karny.

W rewanżu Grecy szybko zabrali się do odrobienia strat. W 20. minucie Giannis Konstantelias otworzył wynik, wykorzystując asystę Georgiosa Vagiannidisa.

W 42. minucie Konstantinos Karetsas przeszedł do historii. 17-latek został najmłodszym strzelcem gola w dziejach swojej kadry.

Do przerwy Grecja prowadziła 2:0 w rewanżu i 2:1 w całym dwumeczu. "Hellada" kapitalnie rozpoczęła też drugą odsłonę. Już w 46. minucie Christos Tzolis pokonał Craiga Gordona. Grecja grała efektywnie i skutecznie.

Steve Clarke musiał zareagować. Najpierw z ławki podnieśli się Lewis Ferguson, Kieran Tierney i George Hirst. W 73. minucie na murawie zameldowali się jeszcze James Wilson oraz Tommy Conway. Wynik nie uległ zmianie.

Grecja finalnie wygrała 3:0 i awansowała do najwyższej dywizji Ligi Narodów. Szkocja, podobnie jak Polska, będzie rywalizowała na drugim poziomie rozgrywek.